Wszystkim Czytelniczkom mojego bloga składam tą drogą najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia.
Jestem kobietą, która ma już życia popołudnie, ale starość ignoruję na ile się da. Tytuł bloga odnosi się do tego, że jeżeli popatrzymy na życie jak na górę, to ja już schodzę ze swojej góry, a kto chodził po górach wie, że schodzi się trudniej. Jednak smęcę umiarkowanie, bo wolę się śmiać. A że potrafię się śmiać również z siebie to powodów do śmiechu mi nie brakuje. Na blogu piszę o swoich i nie swoich potyczkach z życiem.
Szukaj na tym blogu
sobota, 23 grudnia 2023
🎄🎄🎄🎄🎄🎄
sobota, 2 grudnia 2023
I mamy w domu Szeryfa
Kiedy nasza Miśka udała się w lepsze rejony wszechświata wszyscy bardzo to przeżyliśmy. To była cudna psina: zabawna, mądra, niekłopotliwa. Przez czternaście lat dosładzała nam życie.
Do dziś wspominamy związane z nią sytuacje i robi nam się ciepło koło serca. My byliśmy dla niej ratunkiem przed złym traktowaniem przez człowieka, a ona była naszą radością.
Po jej odejściu stwierdziliśmy z księciem małżonkiem, że nie chcemy już żadnego psa, bo rodzina wyczerpała już limit psich pochówków. I przez lata zadowalaliśmy się głaskaniem psów sąsiadów i hołubieniem Milki, suczki naszej córki.