Szukaj na tym blogu

wtorek, 29 marca 2022

Mój obrazek z tej wojny

źródło: Internet
Miałam nie pisać smutnych rzeczy, bo smutków i złych wieści jest aż za wiele. Jednak nie mogę się uwolnić od pewnego wspomnienia. Wiem, że takich historii są tysiące, ale tę widziałam na własne oczy. Podzielę się nią, zostawię ślad, bo smutek trzeba przeżyć, żeby pozwolić mu odejść. 

W szkole na moim osiedlu jest zorganizowane miejsce dla uchodźców. Życie na szkolnym korytarzu, na sali gimnastycznej pośród wielu obcych ludzi nie jest łatwe, więc większość uchodźców szuka dla siebie innego domu. Rotacja jest bardzo duża, ale są tam też tacy, którzy zostają na dłużej, bo nie mają dokąd pójść. Starają się żyć najnormalniej jak się da. Chodzą do sklepów, spacerują po osiedlu, bawią się z dziećmi. Mężczyzn jest bardzo mało, kobiet i dzieci dużo.

piątek, 25 marca 2022

NIE dla cenzury

źródło Internet
WIOSNA szła, szła i nareszcie przyszła. Cieszę się z niej ogromnie, bo chociaż w przyrodzie można znaleźć trochę nadziei, że reguły rządzące światem mają jakiś pozytywny sens. Niestety, cała reszta przypomina sen wariata, w którym uczestniczymy wszyscy bez wyjątku. Pomimo tego, że staram się izolować od spraw, na które nie mam większego wpływu, to jednak uciec się nie da. Dlatego moja potłuczona głowa produkuje stada nie mniej potłuczonych myśli i mnoży pytania. 
A wszystko przez to, że bardzo lubię wiedzieć i nie jestem fanatycznie przywiązana do jednego sposobu patrzenia na świat. Ludzi, którzy wybierają tylko to co im pasuje, zupełnie ignorując wszystko inne, uważam za głupców. Podpisuję się pod sokratejskim „Wiem, że nic nie wiem”, więc wciąż szukam odpowiedzi, nie zamykając się na poglądy różniące się od moich. Zdaję sobie sprawę, że nie brakuje ciotek rewolucji, które chętnie wyzwoliłyby mnie z kłopotu samodzielnego myślenia, ale dziękuję za pomoc, poradzę sobie sama.

środa, 16 marca 2022

Samochwała u drzwi stała. A dlaczego nie?

Pod moim p o s t e m, w którym opisałam między innymi, jak zachował się mój mąż, pojawił się taki oto komentarz: 

Unknown5 marca 2022 20:00

No bo rzeczywiście nic nadzwyczajnego nie zrobił. A tu za chwilę będzie santo subito. A ta ilość miodu od komentujących nie osłabia? 

 

Odpowiedziałam krótko, że mnie nie osłabia lanie miodu, bo lubię miłych ludzi. Ale pomyślałam, że kiedyś rozwinę temat. To kiedyś jest właśnie dzisiaj. Zacznę od przysłowia: Mamo chwalą nas. Kto? Wy mnie, a ja was. I już wiadomo, że mądrość ludowa kąśliwie nie pochwala takiego braku skromności. Krytykować można innych i siebie, ale pochwalić to już niekoniecznie, bo albo się niepotrzebnie leje miód albo obrasta w pychę, albo i jedno, i drugie.

piątek, 11 marca 2022

Może dobrze, może źle. Kto to wie...

Czas mamy trudny, więc trzeba szukać nadziei i się jej trzymać. Próbuję oswoić rzeczywistość co nie jest sprawą łatwą. Skupiam się na wszystkim co pozytywne, bo ludzkie nieszczęście, wojna, widmo kryzysu humanitarnego i gospodarczego, same pchają się przed oczy, nie trzeba ich wypatrywać.

piątek, 4 marca 2022

Powtórka z rozrywki i historia mojego męża

Tak jak napisałam w tytule, znowu jest powtórka z rozrywki, bo ta, której imienia nie wolno wymieniać, znowu skorzystała z okazji, żeby "nie czytać" mojego bloga i wystawić mi oraz moim komentatorkom laurkę. Dowiedziałam się o tym, bo pod moim ostatnim postem znalazł się komentarz z informacją, że ta, której imienia nie wolno wymieniać, mnie oczernia.