Szukaj na tym blogu

piątek, 28 maja 2021

Nie karm strachu, bo urośnie

Zbliża się wieczór. Siedzę przy otwartym balkonie i słucham jak śpiewają ptaki. Cudnie, radośnie, energetycznie - w tym śpiewie jest całe piękno i prostota życia. Też tak chcę. No dobra, nie koniecznie muszę śpiewać, bo śpiew w moim wykonaniu nie brzmi pięknie, ale pragnę tej radości, która płynie z ptasich gardeł, tej swobody i ścigania się z wiatrem. Niestety moje serce trzepocze i rośnie we mnie strach.

wtorek, 25 maja 2021

Krótka lekcja malarstwa

Ostatni post był ciężki gatunkowo, więc teraz dla odmiany coś weselszego. Obcowanie ze sztuką i uśmiech ma działanie terapeutyczne, więc teraz będzie krótka psychoterapia. Nie jestem znawcą, ale lubię sztukę. Oglądanie pięknych rzeczy zawsze sprawia mi przyjemność i poprawia nastrój.

środa, 19 maja 2021

Miałam się nie denerwować

Miałam się nie denerwować, więc wyautowałam się dobrowolnie z mediów i skupiłam się na dbaniu o mój ciężko wypracowany optymizm, szwankujący organizm oraz dobry humor. Kontakty międzyludzkie zapewniała mi rodzina, rozmowy telefoniczne z ulubionymi znajomymi i przymusowe wizyty w szpitalu. Jednak przed życiem nie da się uciec, więc coraz dopada mnie coś co psuje mi humor i charakter. Staram się być miła, bo wolę siebie w tej wersji, ale, jak w podpisie obrazka znalezionego w sieci, moja gęba czasem nie współpracuje. Tak też było ostatnio, gdy zostałam zaatakowana na przystanku autobusowym przez dwie ciotki rewolucji opanowane misją naprawiania świata i głupich ludzi.

poniedziałek, 10 maja 2021

Zabawne rysunki pobudzające produkcję endorfin

Ponieważ ostatnio głównie ględzę, snując egzystencjalne smuty, to postanowiłam się poprawić i zebrałam trochę zabawnych rysunków i zdjęć. Dobrze się przy tym bawiłam, wiec mam nadzieję, że oglądając  je też się uśmiechniecie. Wszystkie zamieszczone w tym poście rysunki i zdjęcia zawdzięczam moim psiapsiółkom, które wyszukiwały w czeluściach internetu śmieszne rzeczy i dzieliły się nimi ze mną. To i ja się podzielę. Śmiejcie się i niech Wam też będzie na zdrowie.

czwartek, 6 maja 2021

Nawet jak ciemne chmury nad nami, to jeszcze w zielone gramy


Dzisiejsza pogoda była zmienna jak życie - raz deszcz, raz słońce, za chwilę przygnębiająca szarość i znowu kolejna zmiana, bo wiatr rządził niebem i raz rozganiał czarne chmury, by za chwilę przywiać nowe jeszcze cięższe od deszczu. Mnie jednak trudno zniechęcić, więc włożyłam kurtkę z kapturem, wzięłam parasolkę i poszłam nacieszyć się wiosną. Nie wiem ile jeszcze mam czasu, żeby korzystać z życia, dlatego nie będę go marnować na narzekanie na pogodę. Bardzo chciałabym na nic nie narzekać, ale niestety mi nie wychodzi.