Szukaj na tym blogu

wtorek, 13 sierpnia 2013

List poparcia dla ks. Wojciecha Lemańskiego

Arcybiskup Hoser nie poszedł jednak po rozum do głowy i utrzymał w mocy swoją decyzję odwołującą ks. Lemańskiego z funkcji proboszcza. Przykre to i głupie, bo jeżeli Kościół pozbywa się takich księży, jak Lemański, to sam działa na swoją szkodę i szkodzi wiernym. Starsze pokolenie, które jest wychowane w szacunku do Kościoła, szanuje księdza jaki by on nie był, ale kiedyś ono odejdzie i wtedy kościoły opustoszeją. Młodzi odwracają się od Kościoła, bo nie godzą się na panującą tam hipokryzję. W dzisiejszych czasach, bardziej niż kiedykolwiek,  księża muszą sobie zasłużyć na szacunek.

Ksiądz Lemański budzi szacunek nawet u tych, którym jego światopogląd jest obcy. Jest bliski swoim parafianom i wszystkim, którzy chcą odnowy w Kościele i jego instytucjach. Dlaczego? Bo jest czytelny, żyje w zgodzie z tym w co wierzy i czego naucza. Taką samą miarę przykłada do siebie jak i do wiernych.  Mówi prawdę i dąży do prawdy. Postąpił tak, jak napisano w Biblii "15 Gdy brat twój zgrzeszy <przeciw tobie>, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. 16 Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. 17 Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! 18 " I wiadomo co z tego wynikło. 

To ludzkie, że nikt nie jest idealny, że nikt nie lubi słuchać niewygodnej prawdy, więc nie dziwi, że głos Lemańskiego był irytujący dla części księży i hierarchów kościelnych. Ale czy to daje prawo abp. Hoserowi pozbawiać Kościół dobrego kapłana? Skazanie ks. Lemańskiego na życie emeryta zamiast korzystać z jego potencjału, żeby naprawiać ten nie najlepszy ze światów, jest zwyczajnie głupie.

Moim zdaniem, abp. Hoser działa na szkodę Kościoła. Sprawowanie urzędu powinno być oparte na dążeniu do dobra ogółu a nie na zaspokajaniu swoich ambicji i napawaniu się władzą. Abp. Hoser chyba zapomniał, że  "Komu wiele dano, od tego wiele będzie się żądać, a komu wiele powierzono, od tego więcej będzie się wymagać." ewangelia św. Łukasza 12:48. Może krzyżując drogi abp. Hosera i ks. Lemańskiego Bóg dał swojemu Kościołowi na ziemi szansę na odnowę w Duchu Świętym. 

Załączam link do strony, na której można poprzeć działania ks. Lemańskiego zmierzające do przywrócenia go do funkcji proboszcza w Jasienicy.  http://poparcie-lemanskiego.blog-bobika.eu/ 

To koniec świata, że trzeba bronić dobrego księdza przed jego biskupem. Cóż, coraz więcej jest absurdów, które trudno zrozumieć. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz