![]() |
źródło internet |
Jestem kobietą, która ma już życia popołudnie, ale starość ignoruję na ile się da. Tytuł bloga odnosi się do tego, że jeżeli popatrzymy na życie jak na górę, to ja już schodzę ze swojej góry, a kto chodził po górach wie, że schodzi się trudniej. Jednak smęcę umiarkowanie, bo wolę się śmiać. A że potrafię się śmiać również z siebie to powodów do śmiechu mi nie brakuje. Na blogu piszę o swoich i nie swoich potyczkach z życiem.
Szukaj na tym blogu
środa, 28 kwietnia 2021
Senna ja i bezsenna noc
środa, 21 kwietnia 2021
Pojawiam się i znikam, ale przed podatkami uciec się nie da
Dawno nie pisałam, bo taka jestem optymistyczna, że aż zęby bolą, a tytuł bloga jednak zobowiązuje. Czas jest taki, że każdy ma dużo swoich bolicosiów do ogarnięcia, więc moje nikomu nie są potrzebne. Dookoła jest niezbyt optymistycznie i rzadko kto nie narzeka. A ja bardzo się staram zachować choć trochę nadziei na lepsze jutro. Brak wiadomości ze świata, znacznie ułatwia te starania, dlatego unikam internetu.