Dawno nie pisałam, bo taka jestem optymistyczna, że aż zęby bolą, a tytuł bloga jednak zobowiązuje. Czas jest taki, że każdy ma dużo swoich bolicosiów do ogarnięcia, więc moje nikomu nie są potrzebne. Dookoła jest niezbyt optymistycznie i rzadko kto nie narzeka. A ja bardzo się staram zachować choć trochę nadziei na lepsze jutro. Brak wiadomości ze świata, znacznie ułatwia te starania, dlatego unikam internetu.