Ostatnie dwa tygodnie walczyłam z Niechciejem, który podstępnie wlazł mi do chałupy i skutecznie gasił mój entuzjazm do życia. Myśliwski, do którego wróciłam kolejny raz, świetnie opisał stan, który mi towarzyszył. "Chociaż powiem panu, kiedy sobie uprzytomnię, że cały świat razem ze mną wstaje, myje się, ubiera, nieraz chce mi się z powrotem do łóżka położyć i przynajmniej ten raz nie wstać czy już nie wstać w ogóle. Jakby jakieś przekleństwo wisiało nad człowiekiem, że każdego dnia musi wstać, umyć się, ubrać. Od tego samego miałby prawo czuć się zniechęcony do całego dnia, mimo że dzień się dopiero zaczyna, i do wszystkiego, co się w tym dniu zdarzy czy nie zdarzy. A teraz niech pan sobie wyobrazi, że przez całe życie tak. Ile to razy nawstawaliśmy się, namyli,naubierali i po co?"
No właśnie. I po co?Pozytywnie po drugiej stronie góry
Jestem kobietą, która ma już życia popołudnie, ale starość ignoruję na ile się da. Tytuł bloga odnosi się do tego, że jeżeli popatrzymy na życie jak na górę, to ja już schodzę ze swojej góry, a kto chodził po górach wie, że schodzi się trudniej. Jednak smęcę umiarkowanie, bo wolę się śmiać. A że potrafię się śmiać również z siebie to powodów do śmiechu mi nie brakuje. Na blogu piszę o swoich i nie swoich potyczkach z życiem.
Szukaj na tym blogu
niedziela, 23 marca 2025
piątek, 7 marca 2025
Mój wnusio kochany
![]() |
Na pierwsze imię mam Daniel, na drugie amant |
Dzisiaj mój starszy wnuk ma urodziny. Od 14 lat cieszę się, że jest, że jego życie toczy się obok mojego. To wielkie szczęście, że mogłam mu towarzyszyć przez te wszystkie lata. Nie da się przecenić radości jaką dzięki wnukowi przeżyłam i tego jak często śmiałam się do łez dzięki niemu. Wspomnienia tego co było i nadzieja na przyszłe wspólne dni grzeją moje serce. Jego życie jest coraz bardziej oddzielne od mojego, ale to co najważniejsze się nie zmieniło. I wciąż kocham go najbardziej na świecie. Na blogu jest dużo anegdot, których bohaterem jest Daniel, bo zostawiałam tu ślad naszych wspólnych zabaw, spacerów i rozmów. Miło wrócić we wspomnieniach do tamtych czasów.
piątek, 28 lutego 2025
Żyj kolorowo...
![]() |
![]() |
Żyj kolorowo, to fajne hasło, więc powtarzam je każdego dnia. Także wtedy, gdy szykuję tabletki dla siebie i księcia małżonka. Garsteczka proszeczków trzy razy dziennie, dużo samozaparcia, jeszcze więcej humoru i już jakoś da się żyć. Niestety z naciskiem na "jakoś". Ale czy wypada bardzo narzekać, gdy człowiek jest już po okresie gwarancji i kończy mu się okres przydatności do życia? No może wypada jak ktoś bardzo chce, ale od narzekania jeszcze nikomu się nie poprawiło.
sobota, 22 lutego 2025
Nasze zero waste
Gdy pobraliśmy się z księciem małżonkiem zajęliśmy dwa pokoje w moim rodzinnym domu. Mój panieński pokój był umeblowany meblościanką z Wyszkowa, ale drugi pokój był pusty, bo brat zabrał swoje meble. W tamtym czasie trudno było coś kupić, ale większą przeszkodą był brak pieniędzy. Dlatego poszliśmy do przydomowej komórki i zrobiliśmy przegląd zgromadzonych tam starych gratów. Wyciągnęliśmy mocno zniszczoną dwudrzwiową szafę, dwie małe szafeczki od kompletu sypialnego, kilka półek, trochę sklejki, kilka desek, stary stół i zaczęliśmy renowację tego dziadostwa. Ja robiłam za projektanta i pomocnika, książę małżonek został stolarzem. Gdy już wszystko zostało podcinane, posklejane i połączone w całość półkami to wyszedł z tego całkiem fajny regał.
sobota, 15 lutego 2025
Post powalentynkowy
W walentynki zadzwoniła do mnie koleżanka z propozycją żebyśmy z księciem małżonkiem odwiedzili ją i jej męża. Zaproszenie bardzo miłe i chętnie bym poświętowała w towarzystwie, ale musiałam odmówić. Serce telepało mi się jak furtka na jednym zawiasie, więc najlepszą atrakcją było łóżko. Cóż, pogoda i smog nie robią mi dobrze, ale ani na jedno, ani na drugie nie mam wpływu. W domu cały czas chodzi oczyszczacz powietrza i to musi mi wystarczyć. Wkurza mnie to, że mam coraz więcej ograniczeń i to takich, o których bym wcześniej nie pomyślała. Bo czy to normalne, że czyste powietrze stało się luksusem? No nie, ale jest w społeczeństwie przyzwolenie na wszelkiej maści kopciuchy (stare piece, stare samochody, kiepski opał), więc jest jak jest.
wtorek, 11 lutego 2025
Polecajki
Dawno nie pisałam na blogu o książkach, które mogłabym polecić. No nie pisałam, bo dużo czytałam, czyli... mam odwrotnie niż Maria Czubaszek, która kiedyś powiedziała, że nic nie czyta, bo musi dużo pisać, żeby zarobić na papierosy i parówki. Ja papierosów nie palę, parówek nie jem, talentu Marii Czubaszek nie posiadam, więc mam czas na lekturę. Przez tydzień czytałam na akord, bo dostałam na krótko trzy ciekawe książki.
Jak już zagaiłam to przejdę do polecajek.
piątek, 31 stycznia 2025
Dzień Przytulania... serdecznie polecam
![]() | |
źródło:internet |
Dzisiaj 31 stycznia 2025 roku, a więc obchodzimy Światowy Dzień Przytulania. Jeżeli ktoś na co dzień nie praktykuje obłapiania się z bliźnimi, to ma właśnie świetną okazję do tego, żeby się poprzytulać, dać sobie i innym trochę radości, miłości i czułości. Tak po prostu, po ludzku, bo dotyk potrzebny jest nam nie tylko dla przyjemności, poczucia bliskości z drugim człowiekiem, ale też dla zdrowia.