Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą komisja etyki poselskiej. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą komisja etyki poselskiej. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 21 marca 2013

Kontrowersyjny poseł Palikot i nietykalna poślina Pawłowicz Krystyna

 
Surfując po sieci, zahaczyłam okiem informację dotyczącą pracy sejmowej komisji etyki poselskiej. Zainteresowałam się, bo moim zdaniem z etyką u posłów kiepściutko a posłanka Krystyna Pawłowicz jest tego najlepszym przykładem.

I, cóż ja czytam? Posłanka Pawłowicz nie stawiła się na posiedzenie, na którym rzeczona komisja miała ocenić jej wypowiedzi a zamiast tego przysłała list. We wspomnianym liście wytłumaczyła swoją nieobecność tym, że nie zgadza się aby komisja zajmowała się jej zachowaniem. Tym bardziej, że ona na pewno ma rację i stoi za nią prawo (co z tego że niemieckie i przedwojenne), a wnioskodawca ukarania jej to, uwaga – smaczek: rozpoznawalny w polskiej publicystyce poseł „ze świńskim ryjem i penisem”.

No proszę. Palikot kontrowersyjny polityk, bon vivant z kozackim loczkiem, szpanujący na Pogrzebie Szymborskiej białym berecikiem, wg posłanki Pawłowicz ma świński ryj i penisa. A posłanka Krysia jest bardzo czuła na punkcie urody. I tak, jak nie podobała się jej Anna Grodzka, która nie jest dla niej panią, bo ma „twarz boksera”, tak teraz nie podoba się jej przednia część głowy Janusza Palikota. I kto jej zabroni? Krysia chyba uważa że nikt. Ale z tymi pretensjami o penisa, to już chyba przesadziła. W końcu Palikot to mężczyzna, więc posiadanie przez niego penisa jest w pełni zgodne z naturą, do której często odwołuje się posłanka Krysia, i zwalnia rzeczonego z obowiązku tłumaczenia się komukolwiek z tego, co ten ma w spodniach.

Domniemana pani profesor Pawłowicz, bo podobno ten tytuł profesorski został przez nią przywłaszczony, nie ma twarzy boksera, penisa też z pewnością nie ma, ale ma za to cojones, żeby mówić co myśli, walczyć z każdym z kim walczyć zechce, nawet z rozumem, i za nic mieć zdanie innych. Ale jakoś jej nie podziwiam (chociaż lubię ludzi mających własne zdanie), wprost przeciwnie – irytuje mnie ta baba z jajami.

Palikot też coraz bardziej mi się nie podoba, bo zatracił już umiar w byciu oszołomem. Jego ostatnie pomysły - z prawem wyborczym od 16-go roku życia i przyzwoleniem na seks małolatów - świadczą dobitnie, że facet stracił kontakt z rozumem. 

A tak na marginesie. Czyż oni nie są do siebie podobni? Ta sama siła wyrazu.

znalezione w sieci










znalezione w sieci