W
świecie rozbuchanego konsumpcjonizmu, w którym pytanie: „Mieć
czy być?” już dawno straciło na aktualności bo, jak
powszechnie wiadomo, dzisiaj być jest równoznaczne z mieć, więc sposób
życia Raphaela Fellmera może dziwić.
Może nie
wszystko jeszcze stracone...
Mam
nadzieję, chcę ją mieć, bo współcześnie propagowany sposób na
życie - w którym człowiek stał się wyłącznie środkiem
produkcji i konsumentem
a
ekonomia i kult pieniądza obowiązującą religią - jest dla mnie
nie do przyjęcia. Będę więc kibicować idealistycznie
nastawionym „dziwakom”,którzy udowadniają, że
można przywrócić ludzkiemu życiu normalne proporcje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz