Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Adaś. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Adaś. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 1 sierpnia 2022

I znowu o Adasiu, ale nie tylko

Adaś ma to do siebie, że choć jest przymilny to jednak mocno pilnuje swoich granic. Bywa więc, że nie odpowiada na pytania, na które nie chce odpowiedzieć albo gdy ma coś do przemyślenia i nie chce mu się gadać. Tak było i tym razem. Oboje szliśmy do OBI, bo babka uwielbia latać po marketach budowlanych. Nie, babka się nie skarży, bo aż taka bezczelna babka nie jest. W końcu to nikt inny tylko ona wymyśla dziadkowi coraz to nową robotę do której potrzebne są różne śrubki. Dzięki wymysłom babki dziadek nie może spokojnie gnuśnieć na fotelu, bo babka jest kreatywna w wymyślaniu "co by tu jeszcze zrobić", ale do realizacji pomysłów jest jej  niezbędnie potrzebny złotoręki dziadek.

środa, 18 maja 2022

Historie o Adasiu i nie tylko o nim

Z wnukami w szklanej kuli
Jak wiecie, jestem szurniętą babką i kocham moje wnuki na zabój. Dzięki dzieciom moje życie jest słodsze i lżej mi znosić upierdliwości jakie ono ze sobą niesie. Od dawna mówię, że mój życiowy plan zakłada, że na starość będę dziecinnieć zamiast pierniczeć. Moje wnuki ułatwiają mi wprowadzanie tego planu w życie. Obaj mają biblijne imiona i mocne charaktery. Na blogu jest sporo historii związanych z moim jedenastoletnim wnukiem Danielem. O czteroletnim Adasiu wpisów jest niewiele, ale na pewno to nadrobię.