Rozmawiałam dzisiaj z przyjaciółką o jej letniskowym domu nad jeziorem, w którym trwają właśnie porządki. Chwaliłam się, że ja znowu robię za podaj młotek, bo zachciało mi się szafek w łazience. Ela też się pochwaliła, że udzielała się w pracach domowych i wspólnie z mężem odnawiała wiklinowy fotel, który dałam jej przed wielu laty.