Szukaj na tym blogu

niedziela, 19 września 2021

Kobiety dajcie głos tym, którym zamyka się usta

Historia zatacza koło i kobiety tracą prawa, które sobie ciężko wywalczyły. Wiecie co stało się w Afganistanie, widzicie co dzieje się w Polsce, więc nie ma na co czekać, trzeba się jednoczyć i zawalczyć dopóki jeszcze nie odebrano nam prawa do obrony. Afganki są na straconej pozycji, bo talibowie wycinają w pień opozycję i niszczą wszystkich, którym nie podoba się ich stary-nowy porządek. Co prawda Polki żyją jeszcze jak kobiety w cywilizowanych krajach, ale to się wkrótce może zmienić, bo nie brakuje w Polsce krzewicieli cnót niewieścich.

Kościelni mizogini aż przebierają kopytkami, żeby urządzać kobietom życie, bo czują się do tego powołani. A moim zdaniem fakt, że też noszą sukienki, to jednak za mało, żeby narzucać kobietom jak powinny żyć. W ich mniemaniu kobiety są za głupie, żeby mogły same o sobie stanowić, bo od zarania dziejów źle wybierają. Cóż, podobno mityczna Ewa odpowiada za wygnanie ludzkiego rodzaju z raju. Adam nie zawinił, bo on tylko posłuchał złej kobiety. A ja się pytam, po co Bóg stworzył taką męską melepetę, która nie ma własnego zdania kiedy jej to pasuje, a czuje się wszechwładna, gdy jej to odpowiada? Oj, coś za mocno weszłam w szowinistyczne klimaty, więc już się nie będę dalej rozwijać. Dodam tylko, że Polki absolutnie nie powinny składać czarnych parasolek, bo kulawy i jego świta zmierzają do tego, żeby w Polsce panowała jesień średniowiecza.  

Afganki marzą, żeby czas się cofnął, bo w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku żyły w normalniejszym kraju. Niestety żądne władzy religijne oszołomy niszczą ludzi i zdobycze cywilizacji. W sieci znalazłam obrazy afgańskiej artystki Shamsia Hassani, która w swoim kraju nie ma prawa głosu. Udostępniając jej dzieła przywracamy jej głos. Wiem, że to niewiele, ale lepiej zrobić cokolwiek niż być obojętnym i nie robić nic. I na dzisiaj to by było na tyle.






7 komentarzy:

  1. Piękne, wymowne prace.
    Mądry,potrzebny tekst.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo mi się spodobały te prace, ale ich przekaz jest smutny, bo te kobiety są smutne.

      Usuń
  2. To straszne, jaki los spotkał Afganki. Znałam kiedyś pewną Afgankę i z jej opowieści wiem, jak nienormalne zycie było jej udziałem zanim nie emigrowała ze swego kraju. A w tamtych czasach (lata 90-te) było przecież w Afganistanie o niebo lepiej niż teraz. Ale była tam zależna od ojca, potem od męża. Zawsze spętana. Jednak na emigracji (najpierw w Niemczech, potem w Australii), choć zyskała wolnosć i duzo swobód też czułą sie źle. tak to jest, gdy sie jest daleko od swego kraju, kultury i tradycji, od tego co sie zna i do czego się przywykło.I tak wciaz w męce. I tu źle i tam niedobrze. Pewnie teraz, gdy w Australii trwa locdownowy koszmar znowu przeżywa koszmar zniewolenia. Jakby nie dało sie uciec przed przeznaczeniem.
    Niezwykłe te malowidłą i murale. Wstrząsające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tamtej kulturze zawsze panował okrutny patriarchat, ale teraz brak nawet nadziei, że coś może się zmienić. Talibowie są straszni, bo z Bogiem na sztandarach dobrze służą diabłu. Twojej znajomej nie udało się znaleźć dobrego miejsca, bo fanatyzm i żądza władzy są coraz potężniejsze.

      Usuń
  3. Piękne te obrazy!
    Ze zgrozą słucham, co talibowie robią w Afganistanie, jak bardzo muszą nienawidzić kobiet!
    Dobrze, że o tym piszesz!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. Jotko, to że o tym piszę wiele nie zmienia, ale jak przeciw czemuś takiemu nie protestujesz, to tak jakbyś się na to godziła. Ja się nie godzę

      Usuń
  4. Siedze nad ta notka od momentu kiedy ja zobaczylam, czyli kilka godzin po publikacji. Siedze i dumam.
    Mam maly problem z tym, bo oczywiscie, ze afganskim kobietom nalezy sie glos, jak wszystkim innym kobietom na swiecie.
    Moj problem zaczyna sie w momencie kiedy uswiadamiam sobie, ze mnie tez zamknieto usta. Zyjemy w czasach kiedy polowie spoleczenstwa swiatowego nie wolno wyrazac swoich mysli, swojego zdania, swoich przemyslen. Zyjemy w czasach kiedy nawet idiotyczny FB cenzuruje 90% moich wpisow i mysle, ba wiem, ze nie ja jedna jestem w takiej sytuacji.
    Moje zdanie i tak nie ma wielkiego znaczenia, ale zyjemy w czasach kiedy sie cenzuruje lekarzy, ludzi nauki i to takich z nagrodami Nobla bo odmawiaja spiewania na jedynie poprawna obecnie nute a to juz jest mocne przegiecie.
    I w sytuacji kiedy nas knebluja, cenzuruja to nagle rzucaja nam ochlap w postaci przykrej rzeczywistosci afganskich kobiet. A my sluchamy, patrzymy, czytamy i mowimy "oj jakie one biedne" zupelnie nie zauwazajac, ze jestesmy w takiej samej sytuacji.
    OK jeszcze nam nie kazano nosci burki, ale kto wie co bedzie za nastepne kilka miesiecy. Jedno jest pewne, juz nam nie wolno decydowac o wlasnym ciele i zdrowiu.
    Do czego jeszcze moze dojsc?
    Strach sie bac.

    OdpowiedzUsuń