Szukaj na tym blogu

sobota, 11 września 2021

Sobota z wnukami

Jest prawie połowa września a pogoda była dzisiaj jak w środku lata. Było piękne słońce, temperatura 24 stopnie Celsjusza, więc zabrałam moje słodziaki na lody i spacer. Zaszliśmy też do wesołego miasteczka, gdzie przekonałam się, że nie tylko życiowa karuzela mi nie służy. Przy wysiadaniu z samolotu obłapiałam się z  panem z obsługi, ale na to akurat narzekać nie będę, bo to była pewnie ostatnia okazja, żeby obejmował mnie młody chłopak.

Daniel wprawiał się w jeździe na deskorolce i robił za fotografa.



Ostre słońce psuło fotografowi szyki, ale nie odpuszczał. 

Adaś jest taki cudny, że nawet najbardziej skrzywiony i tak jest śliczny, a mi nic bardziej nie zaszkodzi niż mój pesel.













 





Fotograf nie chciał mi pozować, więc krzywił się nie tylko od słońca. Wróciłam do domu cała szczęśliwa, bo babciowanie to mój lufcik do nieba. To był dobry dzień, więc wieszam go na mentalnym haczyku, żeby móc go wspomnieć, gdy będzie mi smutno. Dzisiaj po raz ostatni pokazuję na blogu moje wnuki, bo czuję, że w tej kwestii  powinnam się już ocenzurować.

I na dzisiaj to by było na tyle.


14 komentarzy:

  1. Przeurocze dzieciaki! Czy tylko ja mam wrażenie, że są do Ciebie podobne- szczególnie jeden- czy ktoś Ci to już mówił?
    Przyjemny, dobry dzień...
    A mural niezwykły! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Adaś jest rzeczywiście bardzo do mnie podobny. Nie mam zdjęć z dzieciństwa, gdy byłam w jego wieku, ale na zdjęciach z pierwszej klasy podstawówki i z komunii Adaś jest jak skóra zdjęta ze mnie. Daniel jest podobny do obu dziadków. Jak był mniejszy zmieniał się jak kameleon. Zaraz po urodzeniu był bardzo podobny do mojego Taty, potem był kopią mojego męża, a teraz jest też podobny do dziadka ze strony taty.

      Usuń
  2. Basiu, aż bije radość i szczęście z tych zdjęć. Patrzę i uśmiecham się.I nic mi więcej na tę chwilę nie trzeba!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że też odczuwasz przyjemność patrząc na te zdjęcia, bo zamieszczałam je na blogu, żeby się podzielić moją radością. Często oglądam zdjęcia wnuków i córki, żeby łatwiej mi było pozbierać się do kupy, gdy życie ciśnie. To zadziwiające jak przyjemność z patrzenia na tych, których kochamy, dodaje sił, dlatego nie żałuję sobie tych słodkości.

      Usuń
  3. Nie ma to jak czas spędzony z Babcią :) Babcie są najlepsze i najkochańsze na świecie. Ja bardzo tęsknię za moimi Babciami, chociaż mam już prawie pół wieku na karku. Pozdrawiam Cię Basiu i Twoivh ślicznych wnuczków!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, nie miałam pojęcia, że tak mi odbije na punkcie wnuków. Zawsze lubiłam dzieci i chętnie robiłam za niańkę, ale dziwiłam się moim znajomym, które nie mogły doczekać się wnuków. Od czasu gdy urodził pierwszy wnuk przestałam się dziwić. Bycie babcią to taki powrót do czasów gdy nasze dzieci były małe, ale bez takiej odpowiedzialności i obowiązków. Ja lubiłam tylko babcię ze strony taty, bo babcia Antonina była bardziej z mojej bajki. Matki mojej Mamy nie lubiłam i ze wzajemnością. Miałam do niej pretensje, że zatruwa życie Mamie i dokucza Tacie. Przesyłam serdeczności i dziękuję za komentarz.

      Usuń
  4. O nie, tylko nie karuzela!
    Kochana, jakie wnuki, wyglądasz jak mama tych dzieci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie była taka typowa karuzela, która szybko wiruje, bo na taką bym się nie odważyła wsiąść. To były siedziska na wysięgnikach obracające się powoli i wznoszące się coraz wyżej i wyżej. Ze względu na bezpieczeństwo Adasia wpakowałam się do tego samolotu, ale nawet ten powolny ruch obrotowy dał mi się we znaki. Na starość takie atrakcje jednak nie są wskazane. Dziękuję za miłe słowa, ale na mamę mogę wyglądać tylko z bardzo daleka. Na zdjęciach widać wyraźnie te zmarchy wokół oczu, ale jakoś bardzo mnie to nie boli, że jestem taka pognieciona. Poza tym, od 17 roku życia maluję oczy to mogły się trochę popsuć.

      Usuń
    2. Zmarszczki mają nawet młode osoby, liczy się całokształt!

      Usuń
  5. Niedziela z wnukami to cudowny czas:)))fajne chłopaki:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Reniu dziękuje za komentarz i życzę Ci pięknego tygodnia.

      Usuń
  6. Wnuki cudnosci, ale Babcia to dopiero zatyka dech w piersiach!!!!!!!!!!
    Dlaczego tak pisze?
    Jestem po prostu szczera, dzieci sa zawsze ladne, ale ladne babcie to juz nie chodza calymi gromadami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez fałszywej skromności powiem, że wyglądam dość dobrze jak na moje lata, ale nie tak dobrze jak napisałaś. Niemniej bardzo Ci dziękuję, że tak lejesz miód na moje serce. Patrzysz na mnie kochana z sympatią, więc od razu ładnieję w Twoich oczach.

      Usuń
    2. Pitolicie Hipolicie:)))
      Nawet okulary mialam czyste wiec wiem co godom:)))

      Usuń