Szukaj na tym blogu

niedziela, 24 listopada 2024

Diabeł mnie podkusił i teraz muszę, bo się uduszę...

Diabeł mnie podkusił i obejrzałam dzisiejsze spotkanie "jedynie prawych i sprawiedliwych" w Krakowie, gdzie ogłoszono "obywatelskiego kandydata" na prezydenta Polski. No, taka gupia jestem, bo nie dość, że zmarnowałam dużo czasu, to jeszcze się wkurzyłam. I po co mi to było? Całkiem po nic, ale wciąż mi trudno oderwać się całkowicie od polityki, taka skaza po tatusiu, w którym siedziało polityczne zwierzę. Czas marnowałam na spółkę z księciem małżonkiem, który na starość zaczął interesować się polityką, i potrzebuje partnera do konwersacji.

Na początku obśmialiśmy konferansjera, niejakiego Lucjusza Nadbereżnego, który z emfazą piał dyszkantem peany na cześć słusznie minionej władzy. 

- Kastrata tam mają? - zapytał książę małżonek, który jak zwykle spóźniony nie załapał się na początek występu i z przedpokoju usłyszał prowadzącego.

- Daj spokój nie jego wina, że ma taki głos. To młody chłopak, może przechodzi spóźnioną mutację - broniłam pana Lucjusza, bo rzeczywiście takiego głosu i fizjonomii na pewno sam by sobie nie wybrał.

- Może tak być, oni tam w pisie wszyscy trochę zapóźnieni - zgodził się ze mną książę małżonek.

Jak już prezydent Stalowej Woli przestał przekonywać zebranych w jakim raju żyli Polacy przez "osiem ostatnich lat", głos zabrał profesor Andrzej Nowak przewodniczący Komitetu Obywatelskiego, który rzekomo zgłosił rzekomego kandydata obywatelskiego i bezpartyjnego.

- No jaja sobie robią. Jeszcze wczoraj Kaczyński ogłaszał, że zjednoczona prawica wybrała najlepszego kandydata, a dzisiaj robią ludziom wodę z mózgu i wciskają, że to zasługa jakiegoś ruchu obywatelskiego. Jaki on będzie niezależny, skoro jest marionetką Kaczyńskiego? - zirytowałam się.

- Nie denerwuj się, oni mówią do swojego elektoratu, który kupi wszystko co wodzusie powiedzą - uspokajał mnie książę małżonek. Posłuchałam, ale muszę przyznać, że było trzeba stalowej woli, żeby wysłuchać profesorka bredzisława i Lucjusza z miasta Stalowa Wola. 

- Patrz, jak się o nas martwią. My ich nie lubimy, a oni mają pretensje do Tuska, że nas rozczarował i nie spełnia obietnic. No jakie łaskawe pany, tak się troszczą o drugi sort i nie swój elektorat...

- Niech się o mnie nie martwią, poradzę sobie sama - przerwałam wywód księcia małżonka, bo mnie zemdliło od hipokryzji pisolubnych, ale to był dopiero niewinny początek politycznego cyrku.

Ponieważ, albowiem, gdyż... na kongres wtoczył się prezes wszystkich prezesów i wziął wysokie "C" w zakłamywaniu rzeczywistości i sianiu defetyzmu oceniając obecnie rządzących. Bo przecież głupiemu narodowi trzeba wytłumaczyć, że zbłądził, źle wybrał i teraz jest ostatni dzwonek, żeby to odkręcić, żeby Tusk z ekipą nie zniszczył całkiem Polski. I kto to ma zrobić? Oczywiście obywatelski, bezpartyjny Karol Nawrocki, prezydent umiłowany nasz. Bo ludzie chcą człowieka prawego, który skończy wojnę polsko-polską. Prezes tak powiedział, bo prezes wie, ponieważ zlecił badania preferencji społecznych. 

- Że też ten hipokryta nie udławi się własnym językiem. Jak można tak bezpardonowo łgać? Ma pretensje do Tuska o rzeczy, których sam nie zrobił przez osiem lat swoich autokratycznych rządów. Czy on ma wszystkich za durni, którym wmówi, że białe nie jest białe, a czarne nie jest czarne?

- On gada do swojego elektoratu, a pisowski elektorat nie takie głupoty przyjmował jak prawdy objawione. Wiesz, Kaczyński ciągle mówi o sobie w drugiej osobie i przypisuje innym to co sam robi - uspokajał mnie książę małżonek.

No tak, co racja to racja. Kaczyński już nie raz sprawdził, że ci co go kochają, to wolą, jak on myśli za nich. Wystarczy że rzuci im jakiś ochłap, zamydli oczy Polską dla Polaków, postraszy zgniłym zachodem i już może robić za zbawcę.

A ja wciąż nie mogę pojąć, jak to jest, że ten nienawistny staruch, który niczego dobrego dla Polski nie zrobił, a interes partyjny przedkłada nad dobro narodu, wciąż ma rząd dusz i władzę. Bo nie mam wątpliwości, że duża część moich rodaków poleci do urny zagłosować na kandydata wskazanego przez Kaczyńskiego. 

Kaczyński rekomendując Nawrockiego na najważniejszy urząd w państwie powiedział, że ten się nadaje, bo ma rodzinę i "nie cofnie się do tyłu". Ludzie i to mówi człowiek wykształcony, z inteligenckiej rodziny, który kilkanaście lat pierdział w uczelniany stołek. Pal sześć semantykę, ale ten ograniczony i nie radzący sobie ze współczesnym światem człowiek ma wpływ na życie milionów ludzi. 

Niestety co do Nawrockiego ma w 100% rację, że ten nie cofnie się przed niczym, żeby narzucić innym swoją najmojszą rację. Kiedy zaczęło być głośno, że Nawrocki będzie czarnym koniem prezydenckiego wyścigu, poczytałam trochę na jego temat. I muszę przyznać, że jest czego się bać. A już tandem Kaczyński - Nawrocki to ekstremalne zagrożenie, bo obaj dla realizacji swoich celów nie cofną się przed niczym. Czy naprawdę Polskę stać na to, żeby mieć faszyzującego prezydenta, który bardziej ceni politykę historyczną aniżeli obecne bezpieczeństwo kraju, który dla wielkościowych ambicji podważa sojusze i bardziej szuka wroga niż sprzymierzeńca? Nawrocki w swoim inauguracyjnym wystąpieniu mówi tekstami Kaczyńskiego, ale twierdzi, że jest kandydatem niezależnym. Kto w to uwierzy? Moim zdaniem, mojej Ojczyzny nie stać na kolejnego oszołoma. Ludzie ile można??? Jak długo jeszcze będzie trwał ten cyrk. Naprawdę trzeba po raz kolejny wybrać kogoś, kto potrafi tylko sypać piasek w tryby, żeby potem stwierdzić, że maszyna nie działa? Już najwyższa pora włączyć myślenie, powiązać skutki z przyczynami i pogonić tych, co mają najlepsze recepty na cudze życie i nie dopuszczają możliwości, że mogą się mylić. Czy to tak trudno zauważyć, że największą pewność swoich racji mają ludzie z ciasnym umysłem i przerostem ego? Dureń nie ma wątpliwości, on wie lepiej. Nawrocki potrafi płynnie mówić, celnie argumentować, ale ja boję się takich ludzi jak on, bo z daleka śmierdzą fundamentalizmem, nie tylko religijnym.

Książę małżonek zwrócił mi uwagę jeszcze na jedną rzecz w wypowiedzi Nawrockiego. Otóż Nawrocki bardzo się chwalił pochodzeniem robotniczym i życiem w blokowisku. Wicie, rozumicie, my z dołów społecznych, my prości ludzie... Cos Wam to przypomina? To co, historia zatoczyła koło i znowu trzeba być prostym człowiekiem, bo inteligencka rodzina daje punkty ujemne? Ja tam zawsze wolałam tych, których można zaliczyć do elity intelektualnej, bo wolę równać do mądrzejszych, a nie cieszyć się, że jest wielu głupszych ode mnie. Mam tak po Tacie, który był kierowcą, ale bardzo cenił ludzi wykształconych. Jak usłyszałam Kaczyńskiego, który mówił, że PiS jest polską elitą, to stwierdziłam, że się chłopu pozajączkowało i pomylił elitę z jelitem. A w PiS jest wyjątkowo dużo tego czym wypełnione są jelita.

A tak na marginesie, to przypomniało mi się, że nie raz zarzekałam się, jak żaba błota, że nie będę się zajmować polityką, bo to mi nie służy. I co? I nic, wychodzi na to, że jestem strasznie niekonsekwentna. Ale najgorsze jest to, że Kaczyński wciąż miesza ludziom w głowach. TU JEST POST , w którym pisałam o tym, jak on dewastuje polską politykę. Minęło trzynaście lat, a nic nie zmieniło się na lepsze. Dobra, kończę ten wpis, bo szkoda moich nerwów.

Pora na coś miłego. Wczorajszy wieczór - ławeczka, na niebie ptasi koncert i magiczne widoki. Zdjęcie wyszło bardzo malarskie. 

 I na dzisiaj to by było na tyle.  

35 komentarzy:

  1. :))) Się zacietrzewiłaś nieźle. I puenta dla mnie bardzo słuszna: szkoda nerwów. Nie mam telewizora od lat i mi go nie brakuje - bo chyba w telewizji to spotkanie obejrzałaś? Jak koleżanki zaczynają o serialach, to siedzę cicho i już nie tłumaczę, czemu tv nie mam, żeby nie wywoływać sensacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie da się ukryć, że okropnie się zirytowałam. Od dawna usiłuje nie zajmować się polityką, ale trudno wykorzenić stare nawyki. Poza tym, polityka nigdy nie była mi obojętna. Kiedyś angażowałam się w różne projekty obywatelskie, bo sądziłam, że tak trzeba. Teraz tylko się wkurzam, chociaż mam świadomość, że to kompletnie nie ma sensu.

      Usuń
    2. Wybacz, że się teraz trochę powymądrzam, ale to klasyczny przykład triggera czyli czegoś, co wyzwala jakąś emocję. Psychologia mówi, że odczuwamy tylko te emocje, które już wcześniej się w nas nagromadziły. Idąc tym tokiem myślenia, masz w sobie jakiś nieuświadomiony gniew, a Panowie Politycy tylko go wyciągnęli na światło dzienne. Jak mnie takie coś dopada, to sobie wizualizuję ten gniew jako strzałę wypuszczoną z łuku. Strzała trafia w jakiś martwy przedmiot typu deska. To jest tak plastyczne wyobrażenie, że słyszę ten dźwięk... :)))

      Usuń
    3. Zdaję sobie sprawę, że mam w sobie dużo emocji, także tych negatywnych, których kiedyś nie miałam odwagi wyrażać, a teraz reaguję nadmiarowo. To taki zapał neofity. Złością reaguję na poczucie bezsilności wobec rzeczy, które kłócą się z moim systemem wartości. Dlatego ograniczam zajmowanie się polityką, bo to mi nie służy i psuje charakter. Ale, jak widać, czasami ulegam i odreagowuję nie zgodę na to co mi przeszkadza. Rozgrzeszam się, bo nie chcę znowu założyć sobie kaganca. A może po prostu jestem złośliwą babą🤭

      Usuń
    4. Nie jesteś złośliwą babą! A kagańcom mówimy NIE :)

      Usuń
    5. Miło że nie widzisz we mnie złośliwej baby, ale wiem, że bywam złośliwa i bardzo krytyczna. Niezgoda na zło nie powinna prowokować do agresji, ale trudno zmienić stare schematy. Latami byłam swoim najsurowszym krytykiem, więc krytykowanie mam pod skórą. Bo daje się to, co się ma. Próbuję to zmieniać, ale idzie mi opornie, bo nie chcę już połykać złości, gdy ją czuję. Z drugiej strony, ceszę się, że stać mnie na szczerość wobec siebie i innych. Teraz mogę się przyznać do tego co we mnie niefajne, bo wiem, że to tylko część mnie, że jest wiele innych rzeczy za które się lubię. Mieć zgodę na siebie to bardzo uwalniające uczucie. Przesyłam serdeczności i dziękuję, że jesteś. 🙂

      Usuń
    6. Basiu, bardzo umiejętnie formułujesz to, co sama czuję i myślę. Mnie to nie zawsze wychodzi.
      Czuję coraz większą potrzebę zgody na siebie, czuję też więcej zgody i potwierdzam, że to niesłychanie uwalniające.
      Te różne fajności i niefajności mocno mi wybrzmiały w relacji z D. oraz koleżanką, którą na blogu nazwałam Asią. Może po to były i są mi obie potrzebne? Zobaczyłam nie tylko u nich, ale i u siebie, że bywamy i fajne, i niefajne - że jesteśmy po prostu ludźmi. Może potrzebuję zgody nie tylko na siebie, ale i na innych? Może nie odrzucać kogoś, bo nie do końca jest taki, jak lubię, jeśli w gruncie rzeczy jest w porządku?
      Pozdrawiam raz jeszcze.

      Usuń
    7. No tak to już jest, że często u innych znajdujemy to co w nas siedzi. Ja dość długo się uczyłam żyć w zgodzie ze sobą, a i tak często się potykam o cudze oczekiwania. Jednak teraz przynajmniej mam świadomość, gdy schodzę ze ścieżki. Przesyłam serdeczności.

      Usuń
  2. Basieńko kochana! Podpisuję się pod każdym twoim słowem!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jasny gwint, komentarze mi przepadły i przepadł zapał do pisania. Nadrobię, a tymczasem przesyłam uśmiechy.

    OdpowiedzUsuń
  4. ,, A ja wciąż nie mogę pojąć, jak to jest, że ten nienawistny staruch, który niczego dobrego dla Polski nie zrobił "- mam na myśli Tuska, ma nadal takie poparcie. ,, Przerost ego" - nie wiem, czy ktoś przebije w tym Trzaskowskiego. Tusk już się zgodził na umowę Mercosur, co skutkuje zniszczeniem rolnictwa, a Trzaskowski,, przyklepie" wszystko, co Tusk zarządzi. I tak, właśnie pod rządami pis ludziom żyło się lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To diametralnie się różnimy. Kaczyński ze swoją jelitą nie dorasta Tuskowi do pięt. A jeżeli chodzi o jakość życia, to teraz płacimy za pisowskie rozdawnictwo. Niestety, niektórzy nie chcą widzieć ile za rządów PiS było złodziejskich afer, rozkradania państwa, marnowania publicznych pieniędzy. Ja tego nie rozumiem. Wczoraj wypłynęła kolejna informacja, jak pisowski nominat wyrzucił w błoto 1,5 miliarda w energetyce, ale zwolennicy słusznie minionej władzy nie chcą takich informacji, wolą wspominać, że dostawali ochłapy z pańskiego stołu. PiS niszczył Polskę, patriotyzm sprowadził do dojenia państwa, ale jego działacze wciąż wycierali sobie gębę patriotyzmem. Patriotą to jest Tusk, który mógłby spokojnie korzystać z pozycji jaką miał w Unii, a wrócił do Ojczyzny, żeby pogonić pisowców, którzy z Polski zrobili prywatny folwark. I z niesłychaną cierpliwością znosi, jak ludzie, którzy potrafią tylko narzekać, wylewają na niego pomyje. Trzaskowski to przyzwoity, dobrze wykształcony człowiek, za którego Polacy nie będą musieli się wstydzić. Bo obecny rezydent Pałacu Prezydenckiego, to współczesny Dyzma i człowiek bez kręgosłupa.

      Usuń
    2. Brał udział w obaleniu rządu Olszewskiego, który chciał przeprowadzać lustrację. Gdyby był takim patriotą, to nie uciekłby do Brukseli, zostawiając swoją partię w kłopotach. Jak pierwszy raz rządził, wszystko było zamykane, nierentowne, sprzedawane, podczas gdy w Niemczech te same gałęzie przemysłu mogły się rozwijać. Teraz mamy powtórkę z rozrywki. Odblokowali pieniądze z kpo i gdzie one są? Na nic nie ma. Do Polski wrócił, bo dostał taki nakaz, żeby znowu wszystko pod dyktando unii robić.

      Usuń
    3. 🙂Mam wrażenie, jakby Polska była podzielona mniej więcej na pół i obydwie połówki żyją niby obok siebie, ale jakby w równoległych światach. Zastanawiam się, kiedy nastąpi jakiś przełom i co go wywoła.

      Usuń
    4. Niestety masz rację. Strasznie jesteśmy podzieleni, ale politykom to pasuje, więc wciąż dolewają oliwy do ognia. Nie mogę spokojnie patrzeć jak manipuluje się ludźmi, jak kłamstwo ubiera się w szaty prawdy, sobiepaństwo nazywa patriotyzmem, a ze złodziei robi się prześladowanych obrońców demokracji. Mam nadzieję, że nowy prezydent i rozliczenie poprzedniej ekipy pomoże zacząć zakopywać te rowy mariańskie pomiędzy Polakami. Będę głosowała na Trzaskowskiego, bo w nim jest mniej nienawiści i szukania konfliktów, niż w innych startujących na prezydenta. Jako jedyny nie odnosi się agresywnie do kontrkandydatów. Polsce potrzeba więcej polityków, którzy nie tylko mówią o zgodzie, ale robią wszystko co do zgody prowadzi.

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie opublikowałam od razu komentarza, bo Blogger wrzucił go do spamu. Komentarze pod postami opublikowanymi przed więcej niż 7 dniami nie wyświetlają się z automatu. Jak już sobie wyjaśniłyśmy tę sprawę, to odniosę się w kilku słowach do Pani komentarza.

      Mam inne zdanie niż Pani. Politycznie raczej nam nie po drodze, ale to nie wyklucza, że możemy uszanować swoje poglądy.
      Jeżeli chodzi o kwestie gospodarcze, które Pani poruszyła, to mam informacje, które stoją w sprzeczności z tym co Pani mówi. Nie będę Pani przekonywać, bo odrobina dobrej woli i samemu można zobaczyć, jak preparuje się informacje, które mają podgrzewać atmosferę. A już przy historiach o Niemcach, to naprawdę może zemdlić. Patriotyzm to nie jest szukanie wszędzie wrogów, to mądra koegzystancja z sąsiadami.

      Moja opinia o Trzaskowskim diametralnie się różni od tego, co Pani o nim sądzi. Nie widzę powodu, żeby odmawiać mu patriotyzmu i zarzucać brak kręgosłupa moralnego. Prezydent rzeczywiście nie powinien być marionetką. Teraz mamy w Pałacu Prezydenckim kukłę, która pod koniec drugiej kadencji doszła do tego, że może mówić swoim głosem i teraz robi za kieszonkowego Duce, bo przestał się bać pryncypała Kaczyńskiego. Kolejnego oszołoma nie potrzebujemy.
      Polska zbyt wiele wycierpiała, żeby mieć faszyzującego prezydenta, więc Nawrocki odpada. Myślałam o Hołowni, ale jego ostatnie wypowiedzi dobitnie pokazują, że bardziej mu zależy na swoich ambicjach politycznych aniżeli na Polsce. Zostaje Trzaskowski, bo nie cechuje go zapalczywość i tylko on nie atakuje kontrkandydatów, którzy, mówiąc o szukaniu zgody, zadając ciosy poniżej pasa. Dlatego sądzę, że tylko on ma szanse być prezydentem, który będzie miał na względzie całe społeczeństwo, a nie tylko jego część. Uważa Pani, że Trzaskowskim będzie dyrygował Tusk? Nie sądzę, bo Trzaskowski ma swój dorobek polityczny i przez to trzeba się z nim liczyć. Za pacynkę może robić Nawrocki, bo we wszystkim jest zależny od Kaczyńskiego. Trzeba być bardzo naiwnym, żeby wierzyć, że Nawrocki to kandydat obywatelski i niezależny. Dla mnie wyznacznikiem patriotyzmu nie jest to jakimi kto się obstawia flagami. A jeżeli chodzi o nazwanie ulicy im. Lecha Kaczyńskiego to jest ze strony Trzaskowskiego ukłon w kierunku prawicowego elektoratu, dla którego ta kwestia jest ważna. To co, to też źle? Wszyscy gadają o budowaniu zgody, ale, jak ktoś coś w tym kierunku robi, to podejrzewa się go o złe intencje. No tak się nie da.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    3. Nie będę Pani przekonywać, bo widzę, że TV Republika już wykonała propagandową robotę. Nie lubię przekonywać kogoś, kto zasłania oczy, zatyka uszy i przyjmuje na wiarę propagandowe treści. Interesuję się gospodarką, więc widzę co się dzieje. Chce Pani konkretów, to proszę poczytać wypowiedzi nowego zarządu Orlenu. Straty w Orlenie są olbrzymie, bo wioskowy głupek, Obajtek, oddał w prywatne ręce część projektu Olefin, podpisał umowy z firmami zewnętrznymi, które teraz trzeba renegocjować, bo dają miliard straty. A TVN jest solą w oku prawicowych przekręciarzy, bo pokazuje jak przez osiem lat okradali państwo. Telewizja Trwam ani TV Republika nie podają informacji, które są niewygodne. Żeby mieć pewność, że coś się wie, trzeba to sprawdzać w różnych źródłach, a Pani najwyraźniej nie sprawdziła. Dzisiaj w "Czarno na białym" będzie reportaż o przekrętach w Orlenie. Niech Pani obejrzy i skonfrontuje z tym, co Pani już wie. Prawicowi politycy pokrzykują, że TVN kłamie, ale jakoś nie podali stacji do sądu. Proszę się zastanowić dlaczego. Kończę tę wymianę zdań. Również pozdrawiam.

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. Znowu komentarz wpadł do spamu, ale skoro go przeczytałam to odpowiem. Po pierwsze, dlaczego pominęła Pani milczeniem sprawę Olefinu? Co, niewygodny temat, więc udajemy, że nie ma sprawy? A może w propagandowej TV Republika nic nie mówili? Pyta Pani kto ma rację, więc odpowiem, ten kto myśli samodzielnie i sprawdza wiarygodność informacji, na których opiera swój osąd. TV Republika to propagandowa tuba dla tych, którzy wolą jak ktoś myśli za nich. Ta telewizja przerosła już nawet Dziennik Telewizyjny z lat osiemdziesiątych. Pani ocena wydarzeń w Rumunii świadczy tylko o tym, jak mało Pani wie. Tak Pani przeszkadza, że Rumuni wyszli na ulicę, żeby dosunąć od władzy partię, która działa na szkodę narodu? Bredni o zakupach w Niemczech nawet nie będę prostować, bo szkoda mi na to czasu.
      Pani komentarz dobitnie pokazuje, że przypisuje Pani wszystko co robił PiS obecnie rządzącym. Moja rada - nie mów o sobie w drugiej osobie.
      Mam nadzieję, że moi Rodacy wykażą się mądrością i w maju pogonią ostatecznie tych, co potrafią jedynie psuć państwo i skłócać ludzi. Jeżeli chodzi o badania, które Pani przytacza, to nie znam ich, ale sprawdzę. Od siebie powiem tylko, że u ludzi wykształconych, którzy żyją zgodnie z zasadami, a nie tylko je głoszą, głupota pisowskiego elektoratu ma prawo budzić niechęć. Naprawdę nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby po wypłynięciu na światło dzienne pisowskich przekrętów dalej popierać tę partię.
      Mam nadzieję, że to już nasza ostatnia wymiana zdań, bo nie zamierzam Pani przekonywać, wiem że się nie da. Nie będę wyciągać kolejnego komentarza ze spamu, bo widocznie AI wyjątkowo trafnie oceniła, że tam jego miejsce.

      Usuń
    6. Basiu jest dokładnie tak jak napisałaś. Asia to wyznawca smoleńskiej sekty więc jej nie przekonasz do samodzielnego myślenia. Aga

      Usuń
    7. To przerażające jak ci ludzie są impregnowani na informacje, które stoją w sprzeczności z ich poglądami. Wiesz, jak opinie nie zgadzają się z faktami to tym gorzej dla faktów. Pani Asia chciała konkretów, ale jak ją zapytałam o przekręt z Olefinem, to już nie była łaskawa mnie oświecić. Ale po co sprawdzać, czy informacja prawdziwa, jak można największe brednie uważać za prawdy objawione. Kuzynka mojej przyjaciółki nawet pogody na TVN nie ogląda, bo to wg niej niegodne. Tak ma kobita zryty berecik. PiS kieruje swój przekaz do takich ludzi, bo tylko im można wcisnąć każdy kit.

      Usuń
    8. Komentarz publikuję z opóźnieniem, bo znowu wpadł do spamu. Najwyraźniej tam jego miejsce, ale z grzeczności odpowiem.

      Nie rozumiem, dlaczego tak się Pani przyczepiła, żeby mnie uświadamiać. Szkoda Pani czasu, bo ja słucham mądrzejszych od siebie, więc proszę sobie darować uświadamianie mnie.
      Lepiej Pani zrobi, gdy spróbuje się dowiedzieć, dlaczego nie będzie szczytu w Polsce i jak polski rząd szuka sprzymierzeńców, żeby zablokować przyjęcie ustawy z Marceosur. Z TV Republika i Polska24 tego się Pani nie dowie. Siedzące w europarlameńcie pisowskie miernoty nic nie zrobiły, żeby pracować nad tą ustawą, bo są za głupi, ale teraz stroją się w nieswoje piórka. Fakty są takie, że gdyby szczyt odbył się w Polsce, to jego gospodarzem musiałby być Duda, a przedstawiciele państw unijnych nie chcą gadać z tym pajacem. Mają rację, bo to strata czasu. Zresztą Duda dzisiaj po raz kolejny pokazał, że jego prezydentura to pomyłka. Nie poszedł na koncert inauguracyjny polskiej prezydencji pomimo zaproszenia, bo Tusk nie poprosił na kolanach, żeby przyszedł. To Pani nie oburza, że dla niego najważniejsze jest jego ego? Odkąd przestał włazić Kaczyńskiemu w tyłek strasznie zaczął się cenić.

      Jeżeli tych, którzy popierają Tuska nazywa Pani zakompleksionym ciemnogrodem, to jak nazwać wyznawców pisowskiej sekty, którzy pod każdym względem prezentują poziom kreta na Żuławach Wiślanych? Tu dopiero brak słów. Zaliczenie mnie do ciemnogrodu popierającego Tuska bardzo mi pochlebia, bo za nim głosuje elita intelektualna i kulturalna kraju, a za Kaczyńskim są ludzie słabo wykształceni, którzy chcą, żeby ci zaradniejsi, lepiej wykształceni na nich pracowali, jak oni będą słuchali Zenka albo Rosiewicza.

      To naprawdę paradne, że, tak niewiele wiedząc, chce Pani oświecać innych. Proszę sobie darować naprawianie mojego światopoglądu i zająć się sobą.

      Usuń
    9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    10. Jeżeli Pani na serio twierdzi, że wyborcy PO to ludzie po podstawówce, to jest niewiele Pani wie. Proszę sobie sprawdzić badania preferencji wyborczych tam są dane, kto jak i dlaczego głosuje. No ale Pani źródła kierują swój przekaz do ciemniaków, więc nie poruszają niewygodnych tematów. Tusk tak bardzo jest nikim w UE, że został wybrany na jej prezydenta. Tego też Pani nie wie? O polityce zagranicznej też nie ma Pani pojęcia skoro twierdzi, że Tusk nie układa sobie relacji z Trampem. Jak się chce kogoś przekonać to trzeba mieć wiedzę i argumenty, a Pani nie ma ani jednego, ani drugiego. Z ortografią i składnią też jest Pani na bakier, a tego uczą już w podstawowce. Nie jest Pani głupio, że nawet więźniowie wiedzą lepiej od Pani kto jest lepszym wyborem dla Polski?
      Nie mamy o czym rozmawiać. Pani nie chce wiedzieć niczego co stoi w sprzeczności z Pani poglądami zaś ja nie mam ochoty dłużej ciągnąć tej dyskusji, bo Pani nie jest dla mnie równorzędnym partnerem.

      Usuń
  6. Proszę Pani, grozi nam zamach stanu, nie daj Boże, poleje się krew i dalej będzie Pani tak kochała obecną władzę. Nie widzi Pani, co się dzieje, i w jakim tempie. Cały czas klapki na oczach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że polityka nie daje Pani spać, skoro po nocy pisze Pani komentarze.
      W kwestii klapek na oczach proszę przyjrzeć się sobie, bo nas obu to Pani stosuje strategię: nie chcę widzieć, wolę nie słyszeć, ale wiem lepiej. Przywracanie praworządności nazywa Pani zamachem stanu? Naprawdę? Kiedy PiS rękami Ziobry bezprawnie demolował system prawny też była Pani taka zaniepokojona? Najwyraźniej nie, skoro teraz tak Panią oburza, że obecnie rządzący chcą wrócić do demokratycznych reguł podziału na władzy na ustawodawczą, wykonawczą i niezależną sądowniczą. Zwolennicy PiS drą szaty, że łamie się prawo, bo Adam Bodnar próbuje przywrócić stan prawny sprzed działań Ziobry. To jest naprawdę paradne. Gdzie Pani była, gdy łamano Konstytucję? Nie oburzało Pani przyjęcie na sędziego TK komunistycznego prokuratora Piotrowicza? Zastanawiała się Pani po co zabetonowano tak system prawny, że teraz Temida ma związane ręce? Podpowiem, żeby malwersanci i złodzieje powiązani z PiS byli bezkarni. Niech się Pani rozejrzy, poczyta jakie afery wychodzą teraz na światło dzienne, to może przestanie się Pani martwić zamachem stanu.

      Usuń
  7. Basiu jeszcze trochę trzeba poczekać, żeby było normalnie. Mister dupa odejdzie i wreszcie zapanuje porządek. Widzę, że miałaś w komentarzach napad pisowskich troli. Z tymi ludźmi nie ma co gadać, bo głupiego nikt nie przekona. Pozdrawiam serdecznie. Teresa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekamy. Narciarz powoli przechodzi do historii i nikt myślący nie będzie za nim tęsknił. Rzeczywiście miałam ruch pod tym postem, bo jest na bocznym pasku bloga jako ten z dużą liczbą odsłon. Pani Asia, która próbowała mnie uświadamiać, poszła po rozum do głowy i wykasowała swoje komentarze. Dobre i to, przynajmniej przestała się błaźnić. Nie wiem, czy przeczytałaś co tam napisała, ale leciała tekstami z Republiki. To zadziwiające, że niektórzy wybierają życie w bańce informacyjnej, ignorując fakty. Jak można być takim ślepym i głupim, żeby brednie brać za informacje. Nie rozumiem. Pozdrawiam.

      Usuń