Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dzień Dziadka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dzień Dziadka. Pokaż wszystkie posty

środa, 21 stycznia 2015

Dzień Babci to także moje święto

































O rany, prawie od czterech lat jestem babcią! I dobrze, co tam dobrze, wspaniale. Po byciu matką to moja druga najlepsza życiowa rola. Mojego wnuka kocham na zabój a bycie babcią daje mi mnóstwo radości. A że trochę głupieję z tej miłości i np. lepię bałwana na stole w dużym pokoju, bo przeziębiony wnusio chce bałwanka... Trudno, chce to ma, bo od tego są kochane babcie. W tym wypadku przepis na miłość i dobrą zabawę jest prosty: przynosimy reklamówkę śniegu zgarniętego z trawnika, na stole stawiamy dużą miskę, dziecku wkładamy rękawiczki i już możemy się bawić. I nie ważne że śnieg nie zawsze trafia do miski, bo to mały szczegół, niewarty uwagi. Stół się wytrze, dywan wyschnie, a bałwanek Stefanek - spełnione dziecięce pragnienie - zostanie w pamięci na zawsze, chociaż jego czas na okiennym parapecie zakończyła pierwsza odwilż. Bardzo lubię być babcią. Mam nadzieję, że mam przed sobą jeszcze dużo czasu, żeby kochać tych, których kocham nad życie. Liczę też, że jeszcze dużo dobrej zabawy przede mną, nie tylko z wnukiem. Z dziadkiem też można fajnie się bawić...

Nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć wszystkim Babciom i Dziadkom dużo radości, która rozjaśnia życie, miłości dzieci i wnucząt oraz patrzenia na świat oczami dziecka, bo wtedy wszystko jest piękniejsze i prostsze
 
To mówiłam ja, babcia Basia. Do miłego...





















obrazki złowione w sieci