Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kwiaty w domu. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kwiaty w domu. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 13 czerwca 2022

Zielono mi - kwiatki i rodzinne anegdoty

Widok z okna na mój kawałek świata

Na świecie dużo się dzieje, ale niestety nic dobrego. Dlatego, na ile mogę, ignoruję apokaliptyczne wiadomości. Uciekam w swój mały i bardzo osobisty kawałek świata. Zajmuję się tym na co mam bezpośredni wpływ i próbuję najlepiej przeżyć czas, który mi został. Nie jestem obojętna. Jestem bezsilna wobec ogromu zła zalewającego świat, więc ratuję trochę normalności wśród najbliższych mi ludzi. Staram się dawać innym to, co sama chciałabym dostać: życzliwość, uśmiech, pomoc, zrozumienie. To wszystko co dziś  mogę zrobić, na tyle mnie stać. Pewnie zauważyłyście, że moje wpisy dotyczą głównie mnie i moich bliskich, że coraz rzadziej poruszam trudne tematy, że unikam polityki. Robię tak, bo chcę gromadzić energię potrzebną do życia zamiast spalać się analizując nieludzkie poczynania polityków, którzy prowadzą świat ku zagładzie. Czy komuś moje wynurzenia są do czegokolwiek potrzebne? Nie wiem. Myślę, sądząc po sobie, że mogą się przydać. Mnie odnajdywanie kawałka siebie w innych ludziach daje poczucie wspólnoty, a dzięki doświadczeniom innych ludzi łatwiej mi zrozumieć też moje. Nie jestem unikatem, wiec może inni też tak mają. Jeżeli moja pisanina do czegoś się przyda to będę zadowolona, że na coś się przydałam. Po tej obszernej dygresji pora zacząć wreszcie pisać na temat podany w tytule posta.