Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ruch. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ruch. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 3 grudnia 2020

Słów kilka o tym co muszę "inaczej" i za co kocham narciarza

Moja siłownia pod chmurką

Kto mnie zna ten wie, że siedzi we mnie sobieradek i moje hasło przewodnie brzmi: Jak nie można tak, to trzeba spróbować inaczej. Życie często dawało mi okazję do szukania  tego "inaczej", to szukałam i żyło mi się nie najgorzej. Oj tam, oj tam, szału nie było, ale z drugiej strony nie oszalałam, żeby móc sprostać swojemu życiu, więc uważam, że nie było źle. Niestety, od pewnego czasu do życia dołączył  także mój organizm, który zaczął wymagać ode mnie większej uwagi i nowych ścieżek dostępu do wykonywania niektórych czynności. I wtedy przekonałam się jakim szczęściem było żyć w nieświadomości z czego się składam i jak to działa. Spokojnie, nie zamierzam Wam opowiadać o moich rozlicznych chorobach, bo i po co, macie swoje, pewnie równie rozliczne i ciekawe. Dzisiaj skupię się na ruchu, bo jak mówią ruch to zdrowie, a ja o zdrowie staram się dbać. Ale jak to robić, gdy człowiek pod tytułem "ja" nie działa na ustawieniach fabrycznych jakie miał od nowości i nie może się ruszać tak, jakby chciał? No trzeba poszukać obejść i znaleźć to "inaczej". 

środa, 25 stycznia 2012

Sposoby na wzrost energii życiowej

Dzikajagoda
Opłacamy idiotów i pozwalamy im sobą rządzić, więc nie ma się co dziwić, że żyjemy w kraju absurdów. To moje wnioski po lekturze dzisiejszej prasy.

A ponieważ do życia w trudnych warunkach potrzeba energii przedstawiam 7 sposobów na doładowanie organizmu. Rady te mam od Marcina Kijaka.

Po pierwsze trzeba się ruszać, bo ruch wzmaga produkcję endorfin i pomaga pozbyć się toksyn z organizmu. Ja ruszam się umiarkowanie, bo mam parę fizycznych ograniczeń, które uniemożliwiają mi intensywny wysiłek, ale za to dużo spaceruję i robię coś jeszcze, ale to ostatnie to moje słodka tajemnica.

Po drugie trzeba pić dużo wody, bo woda oczyszcza organizm i usprawnia jego funkcjonowanie. Kawa, herbata i inne napoje nie zastąpią czystej wody. Trochę zdziwiła mnie informacja, że kawa i herbata wysuszają organizm, ale podobno tak właśnie jest.

Po trzecie i czwarte, trzeba pamiętać, żeby jeść w miarę regularnie i właściwie się odżywiać. O tym ostatnim trudno byłoby mi zapomnieć, bo mam duży ciąg na miskę. Zawsze lubiłam jeść, ale dopiero teraz przywiązuję wagę do tego, co jem. Wszystkim polecam wegetariańskie żarełko, bo jest smaczne i zdrowe. Niestety trzeba trochę zachodu, żeby obrobić te wszystkie badyle.

Po piąte należy obniżać poziom stresu. A więc zero wiadomości, co się dzieje w polityce. W serwisach informacyjnych oglądamy tylko pogodę a np. panów Macierewicza i Kaczyńskiego zostawiajmy Bożej Opatrzności i ich własnym joblom. Do tego ostatniego wciąż próbuję się zastosować , ale marnie mi idzie, bo lata przyzwyczajeń robią swoje. Szefa w pracy omijamy jak się da a na jego wredne ataki odpowiadamy stoickim spokojem, bo tylko wariat dyskutuje z drugim wariatem a naszym celem jest spokój i zdrowie psychiczne. Naszych wrogów traktujemy zgodnie z dewizą mojej koleżanki, która brzmi: „Bądź uroczy dla swoich wrogów, nic ich bardziej nie denerwuje.”

Po szóste, jak tylko wstaniemy szukamy motywacji do życia; w ładnej piosence, ciekawej lekturze, miłej rozmowie, ulubionym zajęciu, szczerym uśmiechu. Moim motywatorem na dziś jest moja własna rada udzielona samej sobie: Nie przejmuj się, że czas tak szybko leci, przecież nie musisz go gonić.

Motywatorem mogą być też ładne zdjęcia, więc wklejam kilka takich, które mi się spodobały.



Dzikajagoda









Dzikajagoda