Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Niebo do wynajęcia - Robert Kasprzycki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Niebo do wynajęcia - Robert Kasprzycki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 11 stycznia 2015

Wracam do żywych


 



















Za oknem wiatr goni ołowiane chmury, bezlistne czarne drzewa budzą skowyt duszy, ale nic to, zbieram się do kupy i wracam do żywych. Wirus odpuścił, więc najwyższa pora, żeby wziąć się za bary z życiem i pozałatwiać odwieszone na kołek zaległe sprawy. Cóż, nadchodzący tydzień nie będzie raczej łatwy, ale jakoś sobie poradzę. Najbardziej ciąży mi to, że będę sama, bo Ślubny idzie w poniedziałek do szpitala. Jednak o szarej codzienności pomyślę jutro. Na razie jest niedziela, więc będę świętować, bez fajerwerków, ale rodzinnie i w domowym ciepełku. Po południu wpadnie na pogaduchy Emi, moja krewniaczka z wyboru, więc będzie jeszcze przyjemniej. Czeka mnie miły dzień w moim własnym niebie i mam zamiar się nim cieszyć. Tego samego życzę wszystkim czytającym te słowa, bez wyjątków.



obrazki złowione w sieci