Zaczął się w moim życiu nowy etap. Szansa na radość, ale też nowe obawy, zmartwienia. Nowa miłość, to również nowe lęki i ograniczenia, jak to w życiu, a ja czuję się wyczerpana. Chciałabym mieć więcej siły, bo mój organizm za bardzo mnie ogranicza. Przydałoby się też trochę więcej odwagi, bo boję się cierpienia. Jednak mam to co mam i tylko z tego mogę korzystać. Dlatego, wiem że muszę zmierzyć się z życzeniowym myśleniem. To jedyna szansa żeby otworzyć się na życie ze wszystkimi jego blaskami i cieniami. Każda moneta ma dwie strony. Wszystko co w życiu ważne ma swoją cenę. Żyjesz - płacisz.
* * *
Kochać i tracić
Kochać i tracić, pragnąć i żałować,
Padać boleśnie i znowu się podnosić,
Krzyczeć tęsknocie “precz!” i błagać “prowadź!”
Oto jest życie: nic, a jakże dosyć…
Zbiegać za jednym klejnotem pustynie,
Iść w ton za perłą o cudu urodzie,
A żeby po nas zostały jedynie
Ślady na piasku i kręgi na wodzie.
Leopold Staff
Jestem kobietą, która ma już życia popołudnie, ale starość ignoruję na ile się da. Tytuł bloga odnosi się do tego, że jeżeli popatrzymy na życie jak na górę, to ja już schodzę ze swojej góry, a kto chodził po górach wie, że schodzi się trudniej. Jednak smęcę umiarkowanie, bo wolę się śmiać. A że potrafię się śmiać również z siebie to powodów do śmiechu mi nie brakuje. Na blogu piszę o swoich i nie swoich potyczkach z życiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz