Kiedyś byłam bardzo grzeczna i unikałam konfliktów, ale na starość się popsułam, o czym już niejednokrotnie tu donosiłam. Teraz mogę się chwalić, że kiedyś byłam dobrze wychowana, bo już od dawna nie jestem. Na domiar złego przyciągam niegrzecznych i psuję się coraz bardziej, bo trudno mi utrzymać język za zębami. Poważnie zaczynam się zastanawiać, jak to się dzieje, że w takich ilościach przyciągam wrednych frustratów. Powiadają, że swój do swego ciągnie, ale żeby aż tak??? Wredne baby mają nastawionego na mnie GPS? No nie wiem...
Szukaj na tym blogu
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą badania. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą badania. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 24 lutego 2022
środa, 22 kwietnia 2015
Gadam ze sobą, pytam się siebie
A
ty, co do siebie dzisiaj mówiłaś Basiu moja kochana? -
spytałam
siebie, po przeczytaniu informacji, że, wg
badań psychologicznych,
przeciętny
człowiek mówi do siebie w myślach tysiące
razy
dziennie. A
większość
z tego, bo około 90%, to mowa negatywna.
Niestety, odpowiedzi nie było, bo ta druga Basia kochana obraziła się po ostatniej rozmowie i się nie odzywa. Wniosek; nie odstaję od normy, jestem całkiem przeciętna. Przepraszam, obie jesteśmy przeciętne.
Zaniepokojonym
moim stanem
wyjaśniam, że nie mam schizofrenii. Ja tylko sobie gadam z
moim alter ego, poza tym, nic mi nie jest, jestem normalnie
nienormalna... chociaż... nie musicie mi wierzyć, bo wg badań
psychologicznych, większość wariatów, poprawnie określanych chorymi
psychicznie, zapewnia, że jest normalna i gada do siebie)))
obrazek złowiony w sieci
Subskrybuj:
Posty (Atom)