Szukaj na tym blogu

sobota, 1 listopada 2014

„Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci”

  

Odwiedziłam groby bliskich. Zapaliłam światełko, ogrzałam serce płomykiem pamięci, postałam, pomilczałam. Szukałam w sobie zgody na to co nieuniknione a takie trudne. Bo w tej ostatniej drodze zawsze jesteśmy samotni, nawet jeżeli ktoś trzyma nas za rękę. Mijamy. Zostawiamy za sobą ostatnią rozpacz, ostatnią troskę o tych, co będą po nas płakać, ostatnie niezamknięte drzwi... 

                                                       
                                                     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz