Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 20 października 2014

Coś, żeby łatwiej było zapalić w sobie światełko



Dzisiejszy dzień spędziłam w pozycji horyzontalnej, zmieniając tylko boki. Trochę czytałam, trochę surfowałam po internecie, a w przerwach, między jednym a drugim, obserwowałam widoki za oknem. Ogarnęła mnie jesienna melancholia, bo świat strasznie poszarzał, i to w ciągu jednego dnia. Wczoraj jeszcze wszystko wyzłocone słońcem a dzisiaj... na niebie ciemne, postrzępione chmury i wiatr pozrywał ostatnie listki z mojej lipki. Nie da się ukryć, jesień idzie nie ma na to rady... No, to na pohybel jesiennym smutom, piękna piosenka, trochę koloru i magii, żeby łatwiej było zapalić w sobie światełko...


















 























































 obrazy złowione w sieci autor: Leonid Afremov

                                                        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz