OJ, DUZI TEN ŚWIAT DUZI |
ALE MAM DOBRY ROWEREK |
DAM RADĘ UCIEC |
NOCNE STRACHY PRZECZEKAM W ŁÓŻKU BRATA |
Jestem kobietą, która ma już życia popołudnie, ale starość ignoruję na ile się da. Tytuł bloga odnosi się do tego, że jeżeli popatrzymy na życie jak na górę, to ja już schodzę ze swojej góry, a kto chodził po górach wie, że schodzi się trudniej. Jednak smęcę umiarkowanie, bo wolę się śmiać. A że potrafię się śmiać również z siebie to powodów do śmiechu mi nie brakuje. Na blogu piszę o swoich i nie swoich potyczkach z życiem.
Jestem:-) Nie wiedziałam, że masz takie duże wnuki!
OdpowiedzUsuńMiło Cię widzieć. Pieprzu, ja stara baba jestem, seniorka znaczy się, to i wnuki zdążyły urosnąć.
OdpowiedzUsuńPo kostce brukowej staram się odgadnąć, gdzie zrobiłaś zdjecua:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia robiła córka na Krakowskim Przedmieściu.
UsuńSlodkie tecTwoje maluchy 🤗Te kostke probowalismy sprowadzic do Anglii, ale koszt nas przerosl. Koszt transportu - nie kostki :))
OdpowiedzUsuńKitty u nas wszystkie drogi już wykładają taką kostką. A, co do wnuków, to rzeczywiście słodziaki, szczególnie Adaś.
OdpowiedzUsuńWiem, bo bylam i widzialam i bardzo mi sie podobala na nasz podjazd, ale niestety nie dalo sie. A tu takiej nie ma:)
Usuń