I na dzisiaj to by było na tyle.
Jestem kobietą, która ma już życia popołudnie, ale starość ignoruję na ile się da. Tytuł bloga odnosi się do tego, że jeżeli popatrzymy na życie jak na górę, to ja już schodzę ze swojej góry, a kto chodził po górach wie, że schodzi się trudniej. Jednak smęcę umiarkowanie, bo wolę się śmiać. A że potrafię się śmiać również z siebie to powodów do śmiechu mi nie brakuje. Na blogu piszę o swoich i nie swoich potyczkach z życiem.
Szukaj na tym blogu
czwartek, 18 czerwca 2020
Wieczór z Andrzejem Poniedzielskim
Dzisiaj cały wieczór słuchaliśmy z mężem piosenek naszego ulubionego smutasa Andrzeja Poniedzielskiego. Pięknie ci on zasmuca, pięknie i mądrze bawi. Wklejam te najbardziej ulubione. Co będę więcej pisać. Jak nie znacie, to namawiam, posłuchajcie.
I na dzisiaj to by było na tyle.
I na dzisiaj to by było na tyle.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No niestety, ja już muszę słuchać sama.
OdpowiedzUsuń