Szukaj na tym blogu

niedziela, 15 listopada 2020

Nieprzewidziany dopisek do mojego poprzedniego posta

Nie spodziewałam się, że będę zmuszona dopisywać coś do mojego poprzedniego posta, ale muszę. Odsyłając Czytelniczki do zweryfikowania moich słów na blogu Jaskółki nie przewidziałam, że Jaskółka tchórzliwie usunie post z 30 sierpnia 2020 roku wraz ze wszystkimi komentarzami. Zrobiła to w ostatnich dniach, bo jeszcze niedawno kto chciał mógł przeczytać pod postem jej odpowiedzi na mój komentarz. Poza tym, usunęła komentarze innych Bogu ducha winnych komentujących. Cóż, jej blog, jej zasady i wychowanie.

A tę nie najcenniejszą wiedzę zdobyłam, gdy chciałam odpowiedzieć na poniższy komentarz.

Anonimowy15 listopada 2020 09:54

??? Gzie komentowany post? Nie moge znalezc. Szukalam po dacie komentarza i takiego posta nie ma. zadnych komentarzy jaskolki tez nie ma. Prosze o info. Magda

OdpowiedzUsuń


Szkoda, że nie posłuchałam mądrzejszej koleżanki.


dreamu11 listopada 2020 12:36

Uwielbiam takie ?¬レᄀ
Nie daje Ci prawa do swojego zdania, bo jej jest lepsze, właściwe, poważne, no i ten doktorat! W ten sposób pokazuje, że inni, ci biedacy bez doktoratu, żyją i umrą głupi. Nikt nie zazdrości jej tytułu, ludzie od niej uciekają, bo nikt nie lubi być ustawiany do kąta. I wiesz co? Przytoczyłabym jej odpowiedź, zostawiła ją w Twojej przestrzeni dając Ci tym samym prawo do użycia jej w formie cytatu z podaniem autora.

OdpowiedzUsuń


No, nie posłuchałam na czas i teraz już przepadło. Chyba, że ktoś znający lepiej Jaskółkę skopiował dla potomnych rozsiewane przez nią mądrości, to będzie mógł dalej rozczytywać się w obszernych komentarzach.

A skoro nie mogę odesłać Czytelniczek do źródła, żeby sprawdziły, to pozwolę sobie powiedzieć, jak ja odebrałam trzy komentarze będące odpowiedzią na mój komentarz pod usuniętym postem. Z lenistwa i żeby powtarzać się umiarkowanie wklejam swoją odpowiedź na komentarz Dreamu.

Blog abasi11 listopada 2020 15:48

No ja jestem ta ułomna, bo bez doktoratu i zamiast posłuchać mądrzejszej Jaskółki, bo z doktoratem, to sama coś od rzeczy kombinuję z samodzielnym myśleniem. Jak czytałaś odpowiedź Jaskółki na mój komentarz, to wiesz, że jestem głupia, opieram swoje zdanie na jednostkowym doświadczeniu osobistym i mam szczęście, że nie oblazły mnie wszy. Ja się nie upieram przy swojej mądrości, bo jak każdy coś wiem, a czegoś mogę nie wiedzieć. Ale tak na serio, to wolałabym już, żeby oblazły mnie wszy aniżeli miałaby mnie dotknąć mania wielkości i pospolite chamstwo. A takie zachowanie w wydaniu osoby, która należy do inteligencji, ma doktorat i bagaż lat na karku, to naprawdę obciach. Hydraulika, tego z dowcipu (z całym szacunkiem do hydraulików) mówiącego, że "chamstwo trzeba zwałczać siłom i godnościom osobistom" można jakoś wytłumaczyć, ale osobę wykształconą jaką niewątpliwie jest Jaskółka jednak trudniej tłumaczyć, bo inteligencja powinna mieć trochę wyższe standardy.

Usuń

Osoby, które dopiero dzisiaj będą czytały moje posty, muszą mi wierzyć na słowo skoro Jaskółce aż tak zabrakło odwagi. Krasicki w Monachomachii napisał święte słowa: "Prawdziwa cnota krytyk się nie boi,Niechaj występek jęczy i boleje.Winien odwołać, kto zmyśla zuchwale: Przeczytaj - osądź. Nie pochwalisz - spalę."

Zastanawiam się, czy  większym problemem jest prawdziwości cnoty Jaskółki, czy to, że ja za mało jęczałam i bolałam, więc Jaskółka skapitulowała i prewencyjnie, żeby nie gorszyć maluczkich, wycięła wszystko w pień. No, jakoś będę z tym żyć, ale przyznam, że znowu mnie rozczarowała, bo dużo wyżej ją ceniłam. Powyższe miałam napisać jako post scriptum w poprzednim poście, ale raz, że tekst byłby za długi, dwa, że istotnych rzeczy nie podaje się w ogonie, więc powstał nowy post. W tym temacie ostatni. I na dzisiaj to by było na tyle.

Obrazek złowiony w sieci.

20 komentarzy:

  1. Mysle Basiu, ze Jaskolkom i Wronom zupelnie nie jest po drodze - i dlatego najlepiej jak odlecimy w roznych kierunkach. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teoretycznie masz rację, że nam nie po drodze, ale przecież nie musiałoby tak być. Wystarczy tylko dawać drugiej stronie szacunek i prawo do własnego zdania i już można pokojowo koegzystować. Co więcej, można się od siebie czegoś nauczyć. Niestety niektórzy wolą z adwersarza zrobić idiotę zamiast go wysłuchać i spróbować zrozumieć. I dlatego często jedynym wyjściem jest polecieć w różnych kierunkach.

      Usuń
  2. Najpierw zaniemowilam, potem parsknelam smiechem, bo mi sie przypomnialo jak to Jaskolka pisala, ze "nie lubi sie odkrywac":)))))))))))))) No nie lubi a nawet nie musi, bo kazde jej dzialanie odkrywa ja nieustannie - krolowa juz od dawna jest naga!!!!

    Kitty ma racje, Wrony niech sie trzymaja siebie a jaskolki niech sobie fruwaja gdzies tam z daleka... im dalej tym lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym kasowaniem postów i komentarzy, żeby tylko zatuszować to co się wydarzyło, Jaskółka udowodniła, że opluć to owszem potrafi, ale jak ktoś jej to wytknie, to nie ma cywilnej odwagi, żeby się zmierzyć z sytuacją. Masz rację Star, ona już bardziej nie jest w stanie się odkryć. Cóż, trzeba jej współczuć.

      Usuń
  3. Swój post, poświęcony mnie też usunęła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę, czyli ma wprawę w usuwaniu swoich blogowych osiągnięć. Teraz to już tylko przyczesze loczki, nałoży na główkę koronę cierniową i będzie odbierała wyrazy współczucia od blogowych koleżanek. Do czasu, aż którejś z nich narobi na głowę, żeby znów zawalczyć z blogowymi prostakami.

      Usuń
    2. Az z ciekawosci poszlam zobaczyc czy aby nie usunela tych postow o doktoracie, gdzie jest tyle zolci na moj temat. Ale sa!!! Widocznie wlozyla w nie tyle pracy ze jej szkoda:)) Chociaz kto wie czy ich nie edytowala :))))

      Usuń
    3. Star, wymiatasz 🤣🤣🤣

      Usuń
    4. Izabelko, czasem mi sie jeszcze cos udaje:)) dziekuje :***

      Usuń
    5. Star, nie bądź taka skromna, dowcip masz jak złoto.

      Usuń
  4. Moje Dziecko, jak kiedyś zaperzyłam się z jakiegoś, zapewne bardzo ważnego międzyludzkiego powodu, uśmiechnęło się tylko i powiedziało: 'Mamo dyskusja z idiotą jest jak gra w szachy z gołębiem. Nie zna zasad, powywraca piony, nasra na szachownicę i odleci przekonany, że wygrał'.
    Dziewczyny, jesteście kochane, mądre i dobre, ale odpuśćcie tę partię z gołębiem, co? 😂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cudne porównanie z gołębiem. Wiesz gołębie już takie są, że najpierw się zaprzyjaźniają, potem jedzą ci z ręki, żeby na koniec nasrać ci na głowę. Jeżeli chodzi o moje rachunki z Jaskółką, to ja już powiedziałam, co miałam powiedzieć, więc znowu mogę być grzeczna.

      Usuń
    2. Ależ nie bądź grzeczna, czytanie niegrzecznych notek jest fascynujące😂

      Usuń
    3. Dreamu - boskie porownanie👍Golebi nie cierpie , za to wszedosranie wlasnie :)) I

      Usuń
  5. Bardzo rzadko zagladalam na blog Jaskolki, ale po ostatnich postach na Twoim blogu weszlam tam doglebnie, zeby zalapac o co kaman i uderzyly mnie te jej posty o pisaniu doktoratu! Toz to prawdziwy doktorat o doktoracie, ktorym Jaskolka bardzo sie widac szczyci. No coz, samochwaly i tchorze jakos mnie odstreczaja...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubiłam posty przyrodnicze i ładne zdjęcia, więc z przyjemnością zaglądałam na jej bloga. Niestety całą przyjemność zepsuła mi tym chorobliwym poczuciem wyższości i brakiem poszanowania dla tych, którzy nie podzielają jej zdania. A mogło być miło.

      Usuń
  6. Wojenki blogowe między blogerkami to słaba sprawa. Niestety, internet nie każdemu służy 😉 Wiem, jak można się wściec na kogoś za niesprawiedliwe, złe potraktowanie. Reakcja i chęć jakiegoś odwetu to pierwsze, co się ciśnie na usta i klawiaturę. Ale jak się raz w to wejdzie, to... A szkoda energii i nerwów. Nie znam bloga tej osoby. I nie chcę znać. Ale dzięki za ostrzeżenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam wprawy w wojenkach blogowych, bo ta obecna jest moją pierwszą i mam nadzieję, że ostatnią. Przyznaję, że wkurzyłam się na zachowanie Jaskółki i trudno było mi strawić, że osoba wykształcona może tak się zachowywać. Potrafię uszanować czyjąś wielkość, ale źle znoszę pogardę,hipokryzję, małostkowość i zadęcie, więc powiedziałam otwarcie co myślę o jej postępowaniu. Przykro mi jeżeli zabolała ją moja ocena, ale sama na nią zapracowała.

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń