No, może nie aż
tak bardzo, jak na powyższym obrazku, bo ja bez papilotów, Ślubny
bez piwa, kota (przynajmniej tego zewnętrznego) nie posiadamy, ale... reszta się zgadza.
Spokojnie, pogodnie, wespół w zespół oglądaliśmy dziś
wieczorem telewizję.
I wiecie co, fajnie było. Chyba
głupieję, ludzie kochane... A może jednak nie...
obrazek złowiony w sieci
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz