Szukaj na tym blogu

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą człowiek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą człowiek. Pokaż wszystkie posty

piątek, 26 września 2014

Myśl na dziś od Anthonego de Mello



"Obie rzeczy - zarówno to, przed czym uciekasz, jak i to, za czym wzdychasz - są w tobie."
Ja dzisiaj dokopałam się do pogodnego nastroju, łagodnej zgody na istnienie dołków na mojej drodze, radości z dnia, który spokojnie się toczy.

A Wy czego dzisiaj w sobie szukacie? Co odkrywacie? Na czym skupiacie uwagę? Zastanówcie się i wybierajcie tylko to, co Wam służy. Całą resztę odsuńcie od siebie na odległość kija, żeby nie mogła Was podgryzać, odbierając radość z życia i spokój. Na wiele rzeczy nie mamy realnego wpływu, ale to my decydujemy, czy skupiamy uwagę na tym, co nas buduje czy na tym, co nas rujnuje.

Dla jasności, nie polecam tu „polityki strusia – głowa w piach a tyłek aż się prosi o kopniaki”, nie namawiam, żeby udawać, że ciemne strony życia nie istnieją, bo istnieją i czasami boleśnie nas dotykają. Namawiam, żeby przejść na psychiczną dietę i nie karmić się czarnymi myślami, nie produkować w głowie katastroficznych scenariuszy. Miłego dnia.


























Ilustracje posta znalezione w sieci.

wtorek, 23 sierpnia 2011

Agata - moja ulubiona wersja człowieka

Lubię ludzi, którzy mają odwagę żyć po swojemu. Lubię dziwaków, którzy dla życiowej pasji umieją zrezygnować z powszechnie uznanych wartości; bogactwa, prestiżu, świętego spokoju. Lubię ludzi, którzy nie oglądając się na panujące mody, społeczne obowiązujące wzorce, projektują swoje życie po swojemu.

Do takich pozytywnie zakręconych należy Agata, którą mam przyjemność znać. Studia skończyła ze świetnym wynikiem, ale nie została na uczelni, chociaż miała taką propozycję. Nie zatrudniła się też w firmie ciotki, gdzie mogłaby za dużą kasę uczyć biznesmenów, jak osiągać sukcesy zawodowe. Zamiast tego zajęła się prostowaniem życia ludziom, którzy już na starcie dostali od życia gorsze karty. Robi to za śmieszne pieniądze, ale nie narzeka. Wie czego chce i jest gotowa wiele zrobić, żeby to osiągnąć. Lubię Agatę, bo dzięki niej łatwiej mi wierzyć, że ludzie są dobrzy. A nawet jeżeli nie wszyscy, to Agata na pewno.

W pokoju Agaty wisi duży, abstrakcyjny obraz, który sama namalowała. Kolorowe plamy, przypominające główki kwiatów, zlewają się ze sobą tworząc wizerunek dłoni, które ułożone są w geście objęcia, osłony, zupełnie tak, jak wtedy gdy osłaniamy płomień świecy przed wiatrem. Obraz emanuje pogodną energią, spokojem i jest pełen harmonii, zupełnie jak jego autorka.

Zapytałam kiedyś Agatę, co daje jej siłę, żeby wciąż wyciągać ręce do ludzi i nie zwracać uwagi na to, że zawodzą. Radość dawania -odpowiedziała. Agata potwierdza takie powiedzenie: Kto bierze ma pełne ręce, kto daje ma pełne serce.


sobota, 12 marca 2011

Niutek

Piękny dzień, mój wnuk, zwany przeze mnie Niutkiem, skończył czwarty dzień życia i jest już w domu. Wpatruję się w niego, jak w telewizor. Podziwiam miniaturkę człowieka. Na małej pyzatej buzi malują się miny ukształtowanego człowieka – śmiech, zdziwienie, zadowolenie, złość, smutek, skupienie.

Kiedy to maleństwo poznało uczucia, które odzwierciedlają się w mimice? Co dzieje się w tej małej główce? Jakie senne obrazy przewijają się pod zamkniętymi powiekami, gdy marszczy brwi? Chciałabym to wiedzieć. Chciałabym poznać człowieka, który wyrośnie z tego cudnego dziecka.


* * *

Do dziecka

Wszystko najlepsze w człowieku,
W tysiącu mężczyzn i kobiet,
W oczach, we włosach, w uśmiechu –
Jest w tobie.

Wszystkie najczulsze wyrazy,
Wiosna na ziemi i niebie,
Morza i gór krajobrazy
Dla ciebie.

Ty masz niespełna trzy lata
I tysiąc lat masz i więcej.
Początkiem i końcem świata
Twe serce.

Ty jesteś jabłkiem i drzewem,
Obłokiem, gwiazdą, rozumem.
Przez ciebie to, czego nie wiem,
Już umiem.

Mieczysław Jastrun

czwartek, 17 lutego 2011

Cukierki czy kły...

Co dzień spotykamy różnych ludzi, mamy okazję ich obserwować, rozmawiać z nimi, uczestniczyć w ich życiu. Od jakiegoś czasu ,często zastanawiałam się nad tymi kontaktami. Coraz częściej myślę, że każdy człowiek jest dla nas jakimś drogowskazem. Patrząc na jednych myślimy, że warto iść w tym samym kierunku co oni. Obserwując drugich nie mamy wątpliwości, że ich drogi nie będą naszymi.

 Lubię być z ludźmi. Czerpię dużą przyjemność z obcowania z innymi. Myślę, że mam wielkie szczęście, bo na mojej drodze spotykam takich, którzy nie tylko z nazwy są ludźmi. W dzisiejszym świecie pełnym ludzi z plastiku mnie mnie udaje się spotykać tych z krwi i kości. Dzisiaj miałam długą rozmowę z przypadkowo poznaną kobietą i odkryłam w niej bratnią duszę. Rozmawiałyśmy tak jakbyśmy się znały od lat, a widziałyśmy się pierwszy raz. Serdeczna rozmowa dała nam obu wiele dobrej energii. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy i odczuję znowu ten szczególny rodzaj bliskości. Człowieka z Człowiekiem. To co napisałam brzmi trochę patetycznie, ale nic na to nie poradzę. Takie sytuacje, tacy ludzie są jak cukierki od Pana Boga rzucane nam dla osłodzenia życia. 

O naszym człowieczym byciu ze sobą pięknie napisał Edward Stachura

 *** Człowiekowi człowiek człowiekowi wilkiem Człowiek człowiekowi strykiem Lecz ty się nie daj zgnębić Lecz ty się nie daj spętlić Człowiek człowiekowi szpadą Człowiek człowiekowi zdradą Lecz ty się nie daj zgładzić Lecz ty się nie daj zdradzić. Człowiek człowiekowi pumą. Człowiek człowiekowi dżumą Lecz ty się nie daj pumie Lecz ty się nie daj dżumie Człowiek człowiekowi łomem Człowiek człowiekowi gromem Lecz ty się nie daj zgłuszyć Lecz ty się nie daj skruszyć Człowiek człowiekowi wilkiem Lecz ty się nie daj zwilczyć Człowiek człowiekowi bliźnim Z bliźnim się możesz zabliźnić