Kończy się ostatnia sobota lata, spędziłam ją z Moimi. Chociaż nie wydarzyło
się nic nadzwyczajnego, czułam się dzisiaj jakby Pan Bóg uchylił
mi lufcik do nieba. Wdzięczność wypełniła mi
serce, bo po raz kolejny dotarło do mnie, że mam wszystko, co w życiu najważniejsze, a reszta to pikuś, mały pikuś...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz