Uchylili
mi dzisiaj lufcik do nieba; i grzałam się i złociłam w słonecznym
blasku. Już dawno nie było mi tak promienie i dobrze. Cudna wiosna,
Bliscy blisko, czas spokojny, radość w sercu, zdrowie w normie,
więc chwilo trwaj. Z całego serca szczęśliwego najlepszego Wam życzę, szczególnie G., o której nieustannie myślę.
Jestem kobietą, która ma już życia popołudnie, ale starość ignoruję na ile się da. Tytuł bloga odnosi się do tego, że jeżeli popatrzymy na życie jak na górę, to ja już schodzę ze swojej góry, a kto chodził po górach wie, że schodzi się trudniej. Jednak smęcę umiarkowanie, bo wolę się śmiać. A że potrafię się śmiać również z siebie to powodów do śmiechu mi nie brakuje. Na blogu piszę o swoich i nie swoich potyczkach z życiem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz