Szukaj na tym blogu

niedziela, 19 kwietnia 2015

Lubicie siebie? Jeżeli nie, to pora to zmienić




Starsi Panowie śpiewali: 
"I „znaleźliśmy się w wieku, trudna rada,
Że się człowiek przestał dobrze zapowiadać;
Ale za to, z drugiej strony, cieszy się,
Że się również przestał zapowiadać źle”.
 
Ja też sobie tak śpiewam, może nie tak ładnie jak oni, ale z wielką przyjemnością. A do czego piję z tym cytacikiem? Ano do tego, że jakiś czas temu stwierdziłam, że pomimo braku geniuszu i paru innych braków w wyglądzie oraz tzw. charakterze, jestem dobra taka jaka jestem. I tak, zamiast się rozliczać, musztrować i spinać, zaczęłam się doceniać, lubić, rozumieć. Od czasu do czasu idę w rozpustę i kłaniałam się sobie berecikiem do ziemi w uznaniu zasług A co?! 

I pomyśleć, że kiedyś było nie do pomyślenia, żebym tak nachalnie, ostentacyjnie była z siebie zadowolona i miała poniżej krzyża, to, że komuś, ja i moje zadowolenie, może się nie podobać. A dzisiaj, proszę, nie wzrusza mnie to. Czasy kiedy najlepiej wychodziło mi krytykowanie siebie i kiedy prędzej bym się udławiła własnym językiem niż powiedziała o sobie coś pochlebnego już dawno minęły.

Dzisiaj spokojnie mogę powiedzieć, że lubię siebie bo mam za co. A że są tacy, którzy myślą inaczej i chętnie by mnie uświadomili, że się mylę? Niech będą, to nie mój problem. Bo najważniejsze jest co ja o sobie myślę i co myślą o mnie ci, z których zdaniem się liczę. Reszta to pikuś, mały pikuś.

Chciałabym, żeby czytająca tego bloga M., też poszła w moje ślady i sobie odpuściła. Bo lubienie siebie takim jakim się jest, to naprawdę żaden grzech. Wprost przeciwnie, to warunek konieczny do tego, żeby się rozwijać, zmieniać to, co nam nie pasuje, polubić innych ludzi i żyć pełnią życia.

Wnioski? Skoro mnie się udało, to znaczy, że każdemu się uda, bo, jak powszechnie wiadomo, jestem genialna, ale bez przesady))) Przesyłam odwirusowane buziaki i życzę miłej niedzieli.


 

























obrazki złowione w sieci

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz