Kończy się niedziela. Znowu jeden dzień mniej na pasku mojego życia. I chociaż staram się nie skupiać na rzeczach, na które nie mam większego wpływu, to akurat w tej sprawie trudno mi uniknąć skupienia. Każdy ranek witam ze świadomością upływającego czasu. Każdy dzień żegnam ze smutkiem, że minął.
Świadomość przemijania, to nie jest bułka z masłem, nie daje się połknąć z apetytem, często staje w gardle, i ani ją wypluć ani łyknąć. I nie ma na to mądrych. Z drugiej strony, świadomość, że nic nie jest dane na zawsze, mobilizuje do dbałości o to, co mamy.
A propos przemijania, dzisiaj minęło równo pięć lat od śmierci Marka Grechuty, jednego z moich ulubionych bardów. Jego piosenki towarzyszyły mi od dzieciństwa, poprzez młodość do wieku dojrzałego. Słuchałam ich z mężem, który też jest fanem twórczości Grechuty. Piosenka „Dni, których jeszcze nie znamy” pomagała mi łapać równowagę w trudnych dla mnie chwilach. Jej tekst miałam przyklejony na szafie obok łóżka i często ją śpiewałam, żeby dodać sobie otuchy.
Dzisiaj jest mi dobrze. Spędziłam miły dzień z bliskimi, jutro zapowiada się równie miło, ale cicho sobie zanucę, że ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy.
* * *
Tyle było dni do utraty sił,
Do utraty tchu tyle było chwil,
Gdy żałujesz tych, z których nie masz nic,
Jedno warto znać, jedno tylko wiedz, że...
Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy, Na,na,na,na,na
Ważnych jest kilka tych chwil , tych na które czekamy
Na,na, na na na
Pewien znany ktoś, kto miał dom i sad,
Zgubił nagle sens i w złe kręgi wpadł,
Choć majątek prysł, on nie stoczył się,
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie, że...
Ważne są tylko te dni których jeszcze nie znamy,
Ważnych jest kilka tych chwil , tych na które czekamy
Jak rozpoznać ludzi których już nie znamy
Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych
Jak oddzielić nagle serce od rozumu
Jak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu
Bo ważne są tylko te dni...
Jak rozpoznać ludzi których już nie znamy
Jak pozbierać myśli z tych nieposkładanych
Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję
Odpowiedzi szukaj, czasu jest tak wiele
Bo ważne są tylko te dni...
Jestem kobietą, która ma już życia popołudnie, ale starość ignoruję na ile się da. Tytuł bloga odnosi się do tego, że jeżeli popatrzymy na życie jak na górę, to ja już schodzę ze swojej góry, a kto chodził po górach wie, że schodzi się trudniej. Jednak smęcę umiarkowanie, bo wolę się śmiać. A że potrafię się śmiać również z siebie to powodów do śmiechu mi nie brakuje. Na blogu piszę o swoich i nie swoich potyczkach z życiem.
Szukaj na tym blogu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz