Nie lubię być komukolwiek dłużna, więc postanowiłam odpowiedzieć koleżance z Blogera, która na swoim blogu poświęciła mi i moim koleżankom dużo uwagi. Co prawda wyzywała nas bezosobowo, niemniej na tyle czytelnie, żeby inne blogerki nie miały wątpliwości o kogo chodzi. Żeby było zabawniej to jednocześnie narzekała na chamstwo i zawiść na blogosferze. Cóż, można i tak, jak ktoś lubi pływać w mętnej wodzie i nie może żyć bez osobistych wrogów. Ja mam inne zasady, więc wrogów nie szukam i nie robię zaocznie tego, czego nie zrobiłabym patrząc komuś w oczy. Dlatego daruję sobie fałsz oraz kamuflaż i powiem wprost co mam do powiedzenia.
Od pewnego czasu z zainteresowaniem czytałam bloga Jaskółki, bo podobały mi się prezentowane tam treści, szczególnie te dotyczące przyrody. Jaskółka również zaglądała do mnie, zostawiała komentarze, więc było bardzo miło. Jednak kilka miesięcy temu bardzo się jej naraziłam poniższym komentarzem.